Historycy stworzyli interaktywną mapę GUŁAGu


Radzieckie obozy pracy ciągnęły się od Bałtyku po Pacyfik. Dzięki stronie rosyjskich muzealników możemy poznać historię GUŁagu jako całości i każdego obozu z osobna.

Strona gulagmap.ru to stale uzupełniana baza danych historycznych, statystycznych i geograficznych o obozach pracy przymusowej, które działały w ZSRR od 1918 do 1960 roku.

– Projekt został stworzony przez Muzeum Historii GUŁAGu i pokazuje skalę sowieckiego systemu karnego, którego obozy rozmieszczone były od Morza Bałtyckiego i Krymu po Czukotkę i Sachalin. Mapa pokazuje, jak to zjawisko powstawało, rosło w siłę, osiągnęło szczyt podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i do 1960 roku upadało – piszą twórcy strony.

Na mapie można zobaczyć wszystkie jednostki GUŁAGu – Głównego Zarządu Poprawczych Obozów Pracy. Gdy naciśniemy na czerwony punkt na mapie, otworzy się karta z geograficznymi, historycznymi i ekonomicznymi danymi o każdym obiekcie. Wielkość punktów zależy od ilości więźniów – największe czerwone pole otacza Magadan, gdzie w szczytowym momencie, w 1940 roku, przetrzymywano 190 309 robotników przymusowych.

Twórcy projektu informują, że wiadomości o obozach będą sukcesywnie uzupełniane fotografiami i dokumentami. Planują z czasem dodać pierwsze obozy na terytorium Rosyjskiej Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej (1917-1922), obozy specjalne w Niemczech Wschodnich i osiedla specjalne, w których umieszczono setki tysięcy rozkułaczonych chłopów i przesiedlonych mniejszości narodowych.

W ZSRR było około 600 obozów, przez które przeszło ponad 20 milionów osób. Trafiły też do nich setki tysięcy Białorusinów. Zgodnie z danymi historyków, tylko w 1951 roku w GUŁAGu przymusowo pracowało minimum 96 471 Białorusinów. Jednak w związku z utajnieniem wielkiej ilości dokumentów, dokładnej liczby nie zna nikt.

Czytajcie więcej:

Maszyna sowieckiego terroru pochłonęła też dzieci. Film Biełsatu “Linia Stalina na dłoni dziecięcej” opowiada prawdziwe historie represjonowanych dzieci, daje możliwość zrozumienia stalinowskiej maszyny śmierci i ocenienia skali tragedii, która odebrała życie milionom dzieci, które nawet nie stały się częścią oficjalnych statystyk.

Czytajcie rówież:

ha, pj/belsat.eu

Aktualności