Kowboje, akrobaci i tancerze ognia. W brzeskim festiwalu ognia BerascieFest swoje mistrzostwo pokazało piętnaście zespołów i dwoje solistów z Białorusi i Rosji.
Impreza w miejskim Parku Kultury i Wypoczynku zebrała około tysiąca widzów.
– Ludziom nigdy nie znudzi się patrzenie w płomienie. Naszym celem jest popularyzacja fireshow. Niestety, przekonałem się, że młodzież nie chce się tym zajmować i woli inaczej spędzać czas. Chcę pokazać, że to jest cool, chcę przekazać swoje doświadczenie i tworzyć piękne pokazy tańca ognia, – powiedział Biełsatowi organizator festiwalu Dzianis Dziemianczuk.
Dziemianczuk podkreślił, że każdy zespół ma swój konik – jedni koncentrują się na technice, inni na emocjach publiczności.
Do przygranicznego Brześcia można teraz pojechać z Polski bez wizy.
Miłana Charytonawa, PJ, belsat.eu
