Euro, dolary kupię…przez internet


Białorusini zaczęli handlować walutą przez Internet. To reakcja na wprowadzenie przez białoruski bank narodowy 30-proc. podatku od zakupu walut. 

Swoją działalność odnowiła strona Prokopowi.ch – nazwana od nazwiska b. szefa banku narodowego Białorusi, który w 2011 r. obiecywał Białorusinom, że nie dojdzie do dewaluacji białoruskiego rubla. Jednak niedługo potem w wyniku jego decyzji białoruska waluta straciła na wartości o 60 proc. Portal umożliwia bezpośrednią sprzedaż i kupno walut z pominięciem banków, tak by uniknąć płacenia 30 proc. podatku.

Ekonomista Zmicier Kruk uważa, że wprowadzenie podatku jest metoda nieskuteczną i nie ustabilizuje rynku walutowego. Ekspert uważa, że zaproponowana metoda ma charakter polityczny.

„Bardziej słuszna byłaby zmiana mechanizmu kształtowania kursu, czy nawet  całkowite jego upłynnienie albo dewaluacja białoruskiego rubla o 30 proc.”

Ekonomiści białoruskiego Banku Narodowego mają nadzieje, że podatek zostanie zniesiony, gdy kurs rosyjskiego rubla się ustabilizuje.

Jb/Biełsat

www.belsat.eu/pl

Aktualności