W ciągu ostatnich sześciu miesięcy Ukraina wyeksportowała drogą morską 27,6 mln ton zbóż i nasion oleistych. To tylko o 200 tys. ton mniej niż w tym samym okresie 2018–2021 – podał amerykański dziennik New York Times.
W publikacji zauważono, że na podstawie wyników pierwszych trzech miesięcy 2024 r. eksport ukraińskiego zboża drogą morską przekroczył nawet okres przedwojenny.
NYT zauważa, że Ukraina w dalszym ciągu boryka się z problemami, które mogą uniemożliwić stabilizację eksportu zbóż, m.in. trwającym ostrzałem infrastruktury portowej przez siły zbrojne Rosji i ograniczeniem tegorocznych zbiorów. Według Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych dane dotyczące eksportu prawdopodobnie spadną w najbliższej przyszłości.
Analitycy, z którymi rozmawiali dziennikarze NYT, stwierdzili, że ogólne warunki żeglugi wciąż się poprawiają. A wojenne zagrożenie nie odstrasza przewoźników.
– Dane pokazują, że nie brakuje armatorów, którzy chcą podjąć ryzyko i udać się tam – powiedział NYT Greg Miller, starszy reporter morski w Lloyd’s List.
Zapewnienie wysokiego poziomu eksportu zbóż jest strategiczną koniecznością dla ukraińskiej gospodarki. W zeszłym roku jedną trzecią ukraińskiego eksportu stanowiły zboża i nasiona oleiste. Analitycy twierdzą, że bez eksportu zbóż najprawdopodobniej gospodarka kraju upadłaby.
Po rosyjskiej inwazji Ukraina zmuszona była do wstrzymania na kilka miesięcy handlu przez Morze Czarne ze względu na rosyjską kontrolę wojskową nad tymi wodami. W lipcu 2022 roku Rosja i Ukraina zawarły tzw. umowę zbożową, w której pośredniczą ONZ i Turcja.
Z dużymi trudnościami porozumienie było kilkukrotnie przedłużane, ale w lipcu 2023 roku strona rosyjska mimo to się z niego wycofała. Stało się to dzień po ataku Ukrainy na most krymski. Jednocześnie Rosja zapowiedziała, że nie będzie udzielać gwarancji bezpieczeństwa żeglugi na Morzu Czarnym.
W odpowiedzi prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że Kijów jest gotowy w dalszym ciągu wykorzystywać korytarz czarnomorski dla dostaw zboża i przepuszczania statków. Rosjanie zareagowali wtedy aktywnym ostrzał południowej Ukrainy, w tym portów zbożowych w Odessie.
W sierpniu 2023 r. Ukrainie udało się uruchomić alternatywny korytarz żeglugowy przez Morze Czarne wzdłuż jego zachodniego, wzdłuż wybrzeża Bułgarii i Rumunii. W lutym 2024 roku Zełenski stwierdził, że bez zablokowanej w Kongresie pomocy wojskowej USA Ukraina nie będzie w stanie go chronić. Przegłosowanie pakietu pomocy może więc poprawić sytuację Ukrainy w akwenie.
Poprawa warunków żeglugi na Morzu Czarnym idzie w parze w stopniowym ograniczaniem możliwości operacyjnych rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Rosyjskie okręty są coraz bardziej narażone na ukraińskie ataki rakiet oraz nawodnych dronów. Ukraińcy uszkodzili lub zatopili ponad 1/3 okrętów rosyjskiej floty.
Wideo: Ukraina, kraj praktycznie bez klasycznej marynarki wojennej praktycznie unieruchomił rosyjską Flotę Czarnomorską
Rosyjska marynarka jeszcze w październiku 20203 r. była też zmuszona do ewakuowania części okrętów z okupowanego Sewastopola do znajdującego się w Kraju Krasnodarskim Noworosyjska – bazy na wschodnim wybrzeżu Morza Czarnego.
Rosjanie też zapowiedzieli budowę nowej wojennej bazy morskiej w Abchazji – separatystycznym regionie znajdującym się pod kontrola rosyjskiej armii.
jb/ belsat.eu