„Praca na rzecz zwycięstwa”. Przyszły minister obrony Rosji o priorytetach resortu
Andriej Biełousow, który wkrótce zostanie ministrem obrony Rosji, opowiedział na sesji plenarnej Rady Federacji (izby wyższej parlamentu) o priorytetach swojego nowego resortu. Powiedział – potwierdzając przypuszczenia analityków – że jego zadaniem będzie zapewnienie „oddziałom w strefie specjalnej operacji wojskowej” broni i najnowocześniejszego sprzętu.
Do kategorii „najnowocześniejszego sprzętu” zaliczył amunicję artyleryjską, pociski rakietowe, sprzęt ochrony osobistej, łączność specjalną, drony i sprzęt do walki radioelektronicznej. Dodał, że rosyjskie wojsko „musi ćwiczyć nowe metody prowadzenia wojny, aby być proaktywnym”. Zauważył, że wróg (tj. Ukraińcy) „szybko się uczy”.
Andriej Biełousow stwierdził, że kolejnym priorytetem powinno być „uzupełnienie rosyjskich sił zbrojnych”. Podkreślił, że „mobilizacja nie wchodzi w rachubę”.
Odniósł się również do kwestii „edukacji wojskowej”. Podkreślił, że były minister obrony Siergiej Szojgu wykonał „świetną robotę w tej dziedzinie”, ale „musi być ona w centrum uwagi i stale rozwijana”.
Kontynuował, że Władimir Putin wyznaczył „zadanie zapewnienia pełnej integracji gospodarki Sił Zbrojnych z gospodarką kraju”, co oznacza zwiększenie efektywności wydatków wojskowych.
– Chcę podkreślić, że optymalizacja nie oznacza bezkrytycznych cięć. Optymalizacja polega przede wszystkim na zwiększeniu efektywności, tak aby każdy rubel pieniędzy budżetowych wpłaconych przez naszych obywateli przynosił maksymalny efekt. Dotyczy to zasiłków, produkcji, dostaw nowego sprzętu wojskowego i uzbrojenia oraz wsparcia dla żołnierzy – wyjaśnił przyszły szef rosyjskiego resortu obrony.
O tym, jaką rolę odegra Andriej Biełousow w rosyjskim systemie i dlaczego jego nominacja oznacza pogodzenie się Kremla z przedłużającą się wojną, pisze na łamach Biełsatu Michał Kacewicz.
lp/ belsat.eu
