BYPOL: Białoruś przemyca agentów do UE pod przykrywką migrantów


Polskie media poinformowały, powołując się na Alaksandra Azarawa, że białoruskie i rosyjskie służby bezpieczeństwa przygotowują „poważną prowokację” na polskiej granicy z udziałem migrantów i przerzucają zwerbowanych czeczeńskich agentów do Unii Europejskiej pod przykrywką migrantów. Biełsat poprosił szefa BYPOL-u, organizacji byłych białoruskich mundurowych, którzy przeszli na stronę opozycji, o skomentowanie tych doniesień.

Alaksandr Azarau potwierdził w rozmowie z Biełsatem, że służby specjalne reżimu Alaksandra Łukaszenki planują w najbliższym czasie masową akcję z udziałem migrantów na granicy białorusko-polskiej.

Według niego w ataku ma wziąć udział 700-800 osób. Według Straży Granicznej od 10 do 12 maja odnotowano 824 próby nielegalnego przekroczenia granicy białorusko-polskiej.

Кіраўнік «BYPOL» Аляксандр Азараў
Szef BYPOL Alaksandr Azarau.
Zdj: Biełsat
Wiadomości
Grupa ponad 140 migrantów szturmowała granicę. Łukaszenka zaognia kryzys
2024.05.13 20:27

Azarau podkreślił również, że ryzyko ataków pozostaje i że służby bezpieczeństwa mogą „dokonać redystrybucji migrantów” w innych kierunkach po upublicznieniu informacji – niewykluczone, że przekierują ich na kierunek bałtycki.

– Kryzys migracyjny jest wykorzystywany do przerzucania rosyjskich i białoruskich agentów [do UE]. Rosjanie umieszczają w tych grupach ludzi, którzy wyglądają jak migranci, ludzie z Kaukazu. Wiemy, że większość z nich to osoby narodowości czeczeńskiej – powiedział szef opozycyjnej organizacji BYPOL.

Azarau nie wie jednak, czy osoby te należą do świty Ramzana Kadyrowa.

Wiadomości
Wśród migrantów, którzy dostali się do Norwegii przez Rosję, byli szpiedzy FSB
2024.01.06 15:45

– Kiedy rozmawia się ze strażnikami granicznymi, opowiadają: jeśli rosyjska FSB przekazuje dziesięciu migrantów do przewiezienia do Unii Europejskiej, to „ten migrant musi przekroczyć granicę na 100 proc., a wszyscy inni – bez różnicy”. Dlatego [służby specjalne] wybierają tych, którzy przypominają (aparycją) samych migrantów – powiedział Azarau, opisując sposób działania rosyjskich i białoruskich służb.

Historie
Wielka Brytania. Afgański uchodźca przez lata pracował dla rosyjskiego wywiadu
2024.02.09 16:26

Szef BYPOL przypomniał również, że podczas jego służby migranci zawsze mieli przy sobie „przewodnika” i Czeczena. Pojawiały się nawet doniesienia, że przed przybyciem migrantów Czeczeni byli wysyłani na granicę, aby leżeć w lesie przez tydzień lub dwa i przeprowadzać rekonesans: śledzili, kiedy i gdzie przejeżdżają patrole. Następnie wracali z tymi informacjami do Moskwy i informowali o możliwościach przekroczenia granicy.

– Tak było, dopóki nasi (białoruscy) pogranicznicy strzegli granicy. Teraz sami przepychają [migrantów] przez granicę. Zabronione jest nawet dotykanie ich i zatrzymywanie na terytorium Białorusi – podkreślił Alaksandr Azarau.

Komentarze
Po co Łukaszence eskalacja kryzysu migracyjnego na granicy z Polską? Dwie wersje ekspertów
2024.05.12 17:50

Raman Szawiel, lp/ belsat.eu

Aktualności