Po południu 17 maja Rosja ponownie ostrzelała Charków. Według szefa obwodowych władz wojskowych tego regionu Ołeha Syniehubowa w ostrzale zginęły dwie osoby, a 17 zostało rannych.
Wideo: pożar po rosyjskim ostrzale Charkowa
– Było kilka „przylotów”. Informacje o ofiarach są weryfikowane – poinformował mer Charkowa Ihor Terechow.
Według Ołeha Syniehubowa nalot został przeprowadzony przy użyciu kierowanych bomb lotniczych (KAB).
Rosjanie atakują przygraniczne północne tereny obwodu charkowskiego od 10 maja. Obwód ten znajduje się w sąsiedztwie obwodu biełgorodzkiego w Rosji. Według źródeł ukraińskich i zachodnich wojska rosyjskie zamierzają stworzyć w obwodzie charkowskim 10-kilometrową „strefę sanitarną” (tak nazwał ją Władimir Putin), przez co Charków znalazłby się w zasięgu rosyjskiej artylerii lufowej.
Obecnie epicentrum walk pozostaje miasto Wołczańsk. Bronią go m.in. białoruscy ochotnicy z Pułku Kalinowskiego.
Wideo z walk w obwodzie charkowskim publikuje też ukraińska 3. Brygada Szturmowa (18+).
Z dużych miast ostrzelana została też Odessa. Na miejscu, gdzie spadła jedna z rakiet, doszło do dużego pożaru. Informację przekazał szef obwodowej administracji wojskowej Ołeh Kiper. Według jego słów, ucierpiała infrastruktura cywilna. Potem dodał, że w rezultacie ostrzałów miasta i okolic zginęła jedna osoba, a 8 zostało ranny. Pięcioro z nich, jak przekazał Kiper, jest hospitalizowanych, ich życiu, jak wynika z jego słów, nie zagraża niebezpieczeństwo.
lp, MaH/ belsat.eu, vot-tak.tv