Jewgienij Prigożyn

W Rosji jest coraz mniej Prigożynów.

„W Rosji są prawdziwi bohaterowie, którzy naprawdę na nie zasługują”.

Wall Street Journal dowiedział się o tym od źródeł w zachodnim wywiadzie i byłych współpracowników rosyjskich służb specjalnych.

„Najbardziej obawiam się, że zamiast zwykłej kary kryminalnej zostanę »amnestionowany« w taki sam sposób jak Kucharz”.

Rosyjska agencja prasowa TASS jako pierwsza pokazała zajęcie przez najemników Rostowa.

Jego plany zdobył ukraiński wywiad, dzięki czemu zamachowi udało zapobiec.

Wersja przedstawiona przez rosyjskiego prezydenta nie spotkała się jednak z aprobatą wagnerowców.

Jak czytamy, mało kto chce ich zatrudniać.

Miało to miejsce w 2006 roku w Petersburgu.

Były dowódca inwazji na Ukrainę zniknął po próbie puczu Prigożyna.

To prawdopodobnie stamtąd wojskowi rosyjscy dowodzą inwazją.