“Tituszek” nie żal. Czy OMON sięgnie po pomoc półświatka?
Z „tituszkami” zwerbowanymi wśród sportowców i przestępców jest prościej. Nie ma żadnej ideologii, są pieniądze i przyzwolenie na przemoc. Do niektórych przemówi pierwszy argument, do innych drugi. Jest motywacja. Idący za „ideologią” też się pewnie znajdą, ale to sztuczny produkt.
21.10.2020