Rejsowy autokar białoruskiego przewoźnika ściął słup i wpadł do rowu. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło nad ranem pod Orszą.
Autokar jechał z Kijowa do Tallina. Jechały nim 54 osoby – obywatele Ukrainy, Mołdawii i Rosji. Według relacji pasażerów ok. 5 rano kierowca stracił panowanie nad kierownicą. Pojazd zjechał na pobocze, uderzył w przydrożny słup i wpadł do rowu.
Dwie osoby trafiły do szpitala. Po pozostałych, którzy odnieśli nieznaczne obrażenia, przyjechał drugi autokar, aby mogli kontynuować podróż.
Niemal identyczny wypadek z udziałem tej autokaru tej samej linii odbył się 23 lipca na trasie Mińsk – Odessa. Nad ranem jego kierowca najprawdopodobniej zasnął za kierownicą, a pojazd zjechał do rowu, w którym utknął. Wtedy nikomu nic się nie stało.
Czytajcie więcej:
Trzecia kolizja z udziałem autokaru tego samego przewoźnika wydarzyła się dwa dni wcześniej w Polsce. W okolicach Korycina na Podlasiu kierowca autokaru Ecolines wiozącego 42 osoby też zjechał w rów, a potem na łąkę. Zrobił to, aby uniknąć zderzenia z innymi samochodami, ale podczas manewru uderzył w volkswagena. Nikt nie doznał obrażeń.
HA, cez/belsat.eu