Zniżka za zwrot długu. Mińsk kończy „wojnę gazową” z Rosją


Koszt rosyjskiego gazu dla Białorusi będzie znacznie niższy. Poinformował o tym dziś wicepremier rządu w Mińsku Uładzimir Siemaszka. Najpierw jednak Białorusini muszą zwrócić dług za wcześniej dostarczone paliwo. Wcześniej uznawali te zobowiązania za wymysł Rosjan.

„Musimy te pieniądze oddać za wcześniej dostarczone paliwo. Jednak w zamian otrzymaliśmy istotną obniżkę na gaz już w tym roku i inne wsparcie ze strony Rosji. I dalej wyznaczaliśmy trajektorię spadku cen  w kolejnych latach” – cytuje białoruskiego premiera agencja Biełta

Siemaszko również zapewnił, że Białoruś odwoła podwyżkę opłat transportowych, które Rosjanie mieliby płacić przesyłając swoja ropę za Zachód ropociągiem „Drużba”. To efekt kolejnego gestu dobrej woli z strony Rosjan, którzy zapowiedzieli przywrócenie poziomu dostaw ropy do 6 mln. ton rocznie. Rosjanie obniżyli dostawy reagując w ten sposób na konflikt wokół ceny na gaz.

Nie do końca jednak wiadomo na czym polega porozumienie. Dziś rosyjski premier Dmitrij Miedwiediew, powiedział, że nie wprowadzono zmian do formuł cen rosyjskiego gazu.

10 października nt.  negocjacji gazowych wypowiedział się Alaksandr Łukaszenko oświadczając, że Rosja i Białoruś uregulowała spór dotyczący surowców energetycznych z Rosją:

„Wczoraj zapoznałem się z raportem nt. kwestii [dostaw] ropy i gazu z Federacji Rosyjskiej. Rozumiem, że kolejne batalie zostały zakończone i udało się nam podpisać odpowiedni dokument. Kwestie problematyczne zostały przynajmniej, jak na wczorajszy dzień,  uzgodnione i zdjęte z porządku dnia”.

Białorusko-rosyjska wojna gazowo-naftowa zaczęła się we kwietniu br. Wtedy białoruskie władze uznały, że wynikająca z kontraktu z Gazpromem cena 132 dol. za 1 tys. m2 jest niesprawiedliwa w sytuacji dewaluacji rosyjskiego rubla i zażądał obniżki do 80 dol. Białorusini w 2011 r. podpisali bowiem korzystny wtedy kontrakt przewidujący, że Białoruś będzie płacić za gaz sztywną cenę niezależną od wahnięć na rynku ropy. W efekcie białoruski monopolista odbierający gaz od Gazpromu zaczął płacić według swoich stawek. Ogółem Rosjanie ocenili, że dług Białorusi wobec Gazpromu wyniósł 270 mln. dol.

Czytaj więcej>>> Białoruskie firmy nie dopłacają Gazpromowi za gaz

Czyhunka: Bajka o tym jak Car Gazprom „wdepnął” w białoruską rurę

Na protesty Rosjan białoruskie władze zareagowały  propozycją szukania  sprawiedliwości w białoruskich sądach.  A Gazprom zapowiedział odwołanie się do międzynarodowego arbitrażu. Rosjanie również obniżyli poziom dostaw ropy naftowej do białoruskich rafinerii.

Czytaj więcej>>> Do końca roku Rosja dostarczy Białorusi o 25 proc. mniej ropy naftowej niż zapowiadano

Białoruś tymczasem na początku października zaskoczyła Rosjan podwyższeniem stawek tranzytu ropy przez swoje terytorium. Dodatkowo Białoruś zapowiedziała szukanie alternatywnego dostawcy surowca w Iranie.

Czytaj więcej>>> Rosjanie grożą Białorusi sądem za „jednostronne” podniesienie stawki tranzytu ropy

Jb/ www.belsat.eu/pl/ www.lenta.ru www.kommiersant.ru

Aktualności