W czasie próby zatrzymania złomiarza-przemytnika funkcjonariusze oddali 16 strzałów.
Do zdarzenia doszło 7 grudnia na białorusko-rosyjskiej granicy pod Mścisławiem. Inspektorzy Służby Patrolowania Dróg zauważyli ciężarówkę ze złomem bez tablic rejestracyjnych na drodze z Mścisławia w kierunku rosyjskiej granicy.
Próbowali oni zatrzymać naruszającego prawo kierowcę, który zamiast zatrzymać się na sygnał, zjechał w polną drogę i zaczął uciekać w stronę granicy Rosji. Milicjanci podjęli pościg służbową maszyną.
- Grodzieńska drogówka pojedzie na „latających cegłach”
-
GTA po białorusku: 15-latek ukradł trzy samochody w jedną noc
Kierowca ciężarowego ZiŁa próbował staranować auto drogówki. Gdy ciężarówka wjechała do lasu, milicjanci postanowili użyć służbowej broni. Oddali trzy strzały w powietrze, ale kierowca się nie zatrzymał. Wtedy otworzyli ogień do kół pojazdu. Wystrzelili 16 razy, uszkadzając tylne koło ciężarówki.
Radiowóz drogówki ugrzązł w leśnym błocie. Ciężarówka przejechała tylko 300 metrów więcej i także stanęła. Gdy milicjanci przybiegli do auta, w kabinie nikogo nie było. Maszyna przewoziła 7 ton żelaza. Kierowca jest poszukiwany.
Zobacz też:
DR, PJ, belsat.eu
