Zwierzak o niezwykłym imieniu Belarus był „pensjonariuszem” schroniska w San Francisco. Tam zwrócił na niego uwagę człowiek, który dał mu nowy dom.
Jak podkreślają przedstawiciele prowadzącej schronisko organizacji Animal Care and Control San Francisco”, puszysty Belarus zawsze był łagodny i przyjazny, chociaż nieco zezowaty. Kiedy ośrodek odwiedzali ludzie pragnący wybrać sobie kota, to właśnie Belarus zawsze wychodził naprzód.
Często stawał nawet na dwie łapki i zaglądał ludziom w oczy. Jakby pytając: „Czy nie jestem ci potrzebny właśnie ja?”
Фота: goodnewsanimal.ru
– Kiedy zobaczyłam jego niezwykłe oczy, od razu zakochałam się w tym kocie – opowiada kobieta. – I od razu zaczęłam planować, jak pojechać do tego schroniska.
A kiedy już się z nim spotkała, kot od razu się w nią wtulił i Rachel zrozumiała, że nie wróci bez niego do domu. Tam stał się on jej prawdziwym cieniem – stęskniony za „swoim” człowiekiem, nie odstępuje jej na krok. I tak już cztery miesiące.
Czytajcie również:
SК, cez/belsat.eu
