Adwokat Andreja Astapowicza uważa, że z aresztu w Pskowie jego klienta zabrali i wywieźli do kraju funkcjonariusze białoruskich służb.
Na posterunku policji w Pskowie, na który po zatrzymaniu trafił przedwczoraj Białorusin, adwokata poinformowano, że dziś został on zwolniony.
– Potem nieznani ludzie wsadzili go do samochodu i wywieźli na terytorium Białorusi – powiedział Wiaczesław Gołowin rosyjskiej TV Dożd.
Andrej Astapowicz, starszy śledczy wydziału dzielnicowego Komitetu Śledczego w Mińsku kilka dni temu napisał raport o odejściu ze służby i poinformował o tym w Instagramie. Poinformował też o przyczynach odejścia: miały nim być liczne fałszerstwa w wyborach i brutalne pacyfikacje akcji protestu. Postanowił też wyjechać z kraju.
Wyjechał najpierw do Moskwy, a stamtąd w stronę granicy z Łotwą. Zatrzymał się w Pskowie, gdzie jutro w łotewskim konsulacie miał otrzymać wizę. Przedwczoraj wieczorem zatrzymano go w pokoju hotelowym.
cez/belsat.eu wg vot-tak.tv