„Zapowiadam ci rodową zemstę”: szef czeczeńskiego parlamentu grozi rodakowi, któremu grozi deportacja z Polski


Być może jego plany wkrótce się ziszczą: Tumso Abdurachmanow nie dostał od polskiej Rady ds. Uchodźców ochrony międzynarodowej i niebawem może zostać odesłany do kraju.

– Oficjalnie ogłaszam, Tumso: ja i moi bracia (a wiesz, kim są moi bracia) zapowiadam ci zemstę rodową za te słowa, które wypowiedziałeś o Achmacie-hadży – oznajmił Magomed Daudow w nagraniu, opublikowanym w komunikatorze internetowym Telegram.

Achmat-Hadży to pierwszy czeczeński prezydent Achmat Kadyrow – ojciec obecnego przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa, który bezkarnie rządzi żelazną ręką tą kaukaską republiką w składzie Rosji, ciesząc się przy tym dotacjami, które szeroką rzeką płyną do Groznego w zamian za lojalność wobec Kremla.

Magomed Daudow i Ramzan Kadyrow. Źródło: youtube.com

Groźna deklaracja Daudowa, jednego z jego najbardziej zaufanych ludzi Kadyrowa, była adresowana do zbiegłego z Czeczenii i przebywającemu od kilku lat w Polsce wideoblogerowi oraz aktywiście Tumso Abdurachmanowi. Na początku marca opublikował on w YouTube wideo, w którym nazwał Achmata Kadyrowa zdrajcą narodu czeczeńskiego oraz powiedział, że brzydzi się wszystkim, co jest z nim związane.

Przewodniczący czeczeńskiego parlamentu grozi mu teraz, że dopóki w jego żyłach płynie krew, on i jego bracia będą uważać Abdurachmanowa za swojego wroga.

– Załatwimy to jak trzeba według muzułmańskich praw. Nie zamierzamy cię zabijać, ale rozweselimy w zadziwiający sposób. Od dziś, gdy będziesz spać, upewnij się, że zamknąłeś drzwi na klucz. Upewnij się, ze zamknięto je na haczyk. Gdy wyjdziesz na ulicę, rozglądaj się na lewo i prawo. Jeśli niespodziewanie otrzymasz kopniaka z tyłu, bądź pewien, że to nie był przypadek – powiedział.

Daudow obiecał, że gdy Abdurachmanow zostanie już deportowany z Polski, przywita go na lotnisku z kwiatami.

Pod koniec lutego Sąd w Warszawie uznał za zasadną decyzję polskiej Rady do Spraw Uchodźców, która nie przyznała Tumso Abdurachmanowi międzynarodowej ochrony. Według obrońców praw człowieka – aktywista nie może liczyć w Czeczenii na sprawiedliwy proces i czekają go tam tortury, a nawet śmierć.

Rosyjskie władze wystawiły za nim list gończy Interpolu – z zarzutami, że jakoby walczył w szeregach Państwa Islamskiego. Został wpisany również na listę osób z zakazem wjazdu na teren UE – tzw. SIS II przez niemieckie służby specjalne. Jednak jak podkreśla sam Abdurachmanow, nigdy nie był w Niemczech, a decyzja jest wynikiem jakiejś tajnej gry niemieckich i rosyjskich służb specjalnych. Przy pomocy adwokata udało mu się zresztą doprowadzić do wykreślenia go z SIS II, gdy przedstawił dowody na swoją niewinność.

Wiadomości
Czeczeńskiemu blogerowi, którego chcą deportować z Polski, grożą tortury i śmierć
2019.02.26 12:21

cez/belsat.eu wg bbc.com

Aktualności