Amerykańskie agencje wywiadowcze uważają, że Rosja uznaje Białoruś jako swój bufor od strony NATO. Poinformował o tym Dyrektor Wywiadu Narodowego USA Dan Coats.
W przedstawionym przez niego 28-stronicowym raporcie podkreślono, że Kreml będzie dążył do utrzymania i, w miarę możliwości, rozszerzania swoich wpływów na obszarze byłego Związku Radzieckiego. Państwa te Rosja ma uznawać za swoją strefę wpływu.
– Rosja uznaje Białoruś za ważny bufor pomiędzy sobą i NATO, i będzie próbować zerwać każde potencjalne ocieplenie stosunków pomiędzy Mińskiem i Zachodem – mowa w raporcie.
Dyrektor Wywiadu Narodowego USA zaznaczył także, że prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka kontynuuje ścisłą współpracę z Moskwą w sferze bezpieczeństwa. Jednocześnie dąży do normalizacji stosunków z Zachodem, wystawiając w ten sposób wpływy Rosji na próbę.
13 lutego podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Łukaszenka oświadczył, że szczególne znaczenie zyskują teraz stosunki z sojusznikami Białorusi.