W Grodnie skazano na karę śmierci zabójcę trzech kobiet.
28-letniego mieszkańca Baranowicz Iwana Kulesza skazał dziś na rozstrzelanie Sąd Obwodowy w Grodnie. Był oskarżony o zamordowanie we wrześniu 2013 roku dwóch ekspedientek ze sklepu w Lidzie podczas napadu rabunkowego. Zabójca zaatakował swoje ofiary metalową rurą. Od odniesionych obrażeń obie kobiety zmarły na miejcu. Napastnik zbiegł – ze zrabowanymi pieniędzmi i towarem.
Rok później Kulesz dokonał jeszcze napadu rabunkowego i jeszcze jednego zabójstwa – również w okolicach Lidy. Jego ofiarą znów padła sprzedawczyni, której wymierzył ponad 10 ciosów siekierą. Śmierci cudem uniknął syn ekspedientki, który również znajdował się w tym czasie w sklepie.
Wcześniej Iwan Kulesz był dwukrotnie skazywany za kradzież i rozbój oraz fałszywe doniesienie. Nigdzie nie pracował.
To już druga kara śmierci wymierzona w tym roku przez białoruski sąd. 18 marca Sąd Obwodowy w Homlu skazał na najwyższy wymiar kary Siarhieja Iwanowa z Reczycy. 21-letniego recydywistę uznano za winnego zgwałcenia i brutalnego zabójstwo dziewczyny.
Ogłoszony dziś wyrok w procesie Iwana Kulesza to 405. przypadek wymierzenia kary śmierci przez białoruski wymiar sprawiedliwości od 1991 roku. Prezydent Łukaszenka ułaskawił tylko jednego skazańca.