Wydało się: Rząd płaci młodzieżówce za udział w pikietach przedwyborczych


Do tego marnie.

Grupa obserwatorów „Obrońcy prawa do wolnych wyborów” dotarli do wiadomości z zamkniętego czatu studentów ekonomii Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego (BDU). Odkryli, że młodzież akademicka jest ściągana na przedwyborcze pikiety kandydatów partii władzy przy pomocy pieniędzy i przywilejów. Przekupieni studenci mają też formalnie być inicjatorami tych zgromadzeń.

Werbowaniem studentów zajmuje się Białoruski Republikański Związek Młodzieży – prorządowa młodzieżówka, następca Komsomołu. Sekretarz komitetu BRSM Wydziału Ekonomicznego BDU Julia Musztukowa poinformowała 29 użytkowników czatu:

Potrzeba 3 osób na przedwyborczą (wybory lokalnej Rady Deputowanych) pikietę około 12.00. Trzeba tylko postać w charakterze członka grupy inicjatywnej około 1,5-2 godzin. Usprawiedliwienie na cały dzień + premia 15 rubli [27 złotych – belsat.eu].

Kadrowy BRSM przy Białoruskim Uniwersytecie Państwowym Iwan Szczerbin uzupełnia:

– Oto pikiety, miejsce i czas:

1) 12.00-14.00 – prospekt Zwycięzców 89 (koło sklepu Sąsiedzi);

2) 17.00-19.00 – Arena-City (prospekt Zwycięzców 84);

3) 12.00-14.00 – ulica Romanowskaja Słoboda 28 (kino Białoruś);

4) 12.00-14.00 – ulica Szczedrina 83 (pod 16. Przychodnią Miejską);

5) 12.00-14.00 – ulica Czerwiakowa 57 (pod sklepem Hippo)

Eksperci kampanii „Obrońcy praw do wolnych wyborów” podkreślają, że informacje te świadczą o poważnym naruszeniu obowiązującego na Białorusi prawa wyborczego.

Zgodnie z cz.8 art. 48 Kodeksu Wyborczego Republiki Białoruś zakazana jest pomoc materialna podczas przygotowań i przebiegu wyborów, referendów inna niż wpłacenie środków pieniężnych na konto kandydata lub organizacji pozarządowej. Wykorzystanie przez kandydata pomocy finansowej lub materialnej niezgodnej z ustawą może skutkować niedopuszczeniem go do wyborów lub skreśleniem z listy kandydatów.

Obrońcy praw zauważają, że bardzo duże znaczenie ma to, skąd pochodzą pieniądze, które proponuje się młodzieży za to by „postali jako inicjator”.

Jeżeli są to nie prywatne środki pani Musztukowej, a organizacji BRSM, mamy do czynienia z zakazanym wykorzystaniem środków publicznych. Organizacje, które są w części lub całkowicie finansowane z budżetu państwa (tak jak BRSM) mają zakaz udziału w finansowaniu kandydatów – podkreśla portal obrońców praw człowieka spring96.org.

Zobacz także:

II, PJ, belsat.eu za spring96.org.

Aktualności