Litewskie ministerstwo obrony we wtorek wieczorem otrzymało mail, wysłany rzekomo w imieniu sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga, o decyzji w sprawie wycofania wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego z Litwy.
Ze wstępnych ustaleń resortu wynika, że takie listy otrzymały też litewskie media i instytucje oraz Kwatera Główna NATO w Brukseli. W komunikacie ministerstwa nie podano, jaki miał być powód rzekomego wycofania sił NATO.
– To jedna z wielu prób przekształcenia kryzysu pandemii w kryzys bezpieczeństwa – powiedział minister obrony Litwy Raimundas Karoblis.
Podległy mu resort zauważył, że od kilku miesięcy obserwowane są konsekwentne próby rozpowszechniania dezinformacji z wykorzystaniem kryzysu spowodowanego pandemią Covid-19. Od 1 lutego br. odnotowano 807 fake newsów w językach rosyjskim, angielskim i litewskim dotyczących koronawirusa.
Minister Karoblis zaznaczył, że „kryzys związany z koronawirusem nie tylko nie zmniejszył poziomu zagrożenia w Europie, ale spowodował jego wzrost”.
– Nie możemy dopuścić, by ten kryzys podważył długoterminowe cele obronne krajów. Przypadki dezinformacji potwierdzają, że nadal należy zwracać należytą uwagą na wzmacnianie obronności, zarówno konwencjonalnej, jak też cybernetycznej – wskazał Karoblis.
Analitycy Departamentu Komunikacji Strategicznej Litewskich Sił Zbrojnych wyodrębnili kilka dominujących narracji w fake newsach. Według jednej z nich, misje NATO z powodu niebezpieczeństwa koronawirusa uległy zmianie, bo obecnie mogą zagrażać swoim państwom członkowskim. Powielana jest też informacja o rzekomym niedopuszczalnym zachowaniu się żołnierzy NATO w miejscach publicznych i o protestach przeciwko temu mieszkańców Litwy. Twierdzi się też, że NATO, zamiast walczyć z Covid-19, rzekomo wydaje pieniądze na broń jądrową. NATO jest też oskarżane o antyrosyjską retorykę.
jb belsat.eu wg PAP