Wybory samorządowe na Litwie: w okręgu wileńskim wygrali Polacy


Polska partia uzyskała w tych wyborach w Wilnie „najgorszy wynik od 10 lat” – tonują jednak nastroje media.

Socjaldemokraci i konserwatyści wygrali wybory samorządowe na Litwie, które zakończyły się niedzielę. W dwóch turach (3 i 17 marca) oba ugrupowania zdobyły w skali kraju po 274 mandaty radnych. Polacy z 54 mandatami zachowali najlepszą pozycję w okręgu wileńskim.

Litewska Partia Socjaldemokratyczna (LSDP) zdobyła nie tylko najwięcej mandatów, ale też będzie miała najwięcej merów – 15. Związek Ojczyzny – Litewscy Chrześcijańscy Demokraci (TS-LKD) zdobyli stanowiska 11 merów. Rządzący w kraju Związek Rolników i Zielonych (LŻVS) uzyskał 222 mandaty radnych i pięć stanowisk merów. W 38 z 60 samorządów dotychczasowi merowie zachowali swe stanowiska.

Akcja Wyborcza Polaków na Litwie – Związek Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) w okręgu wileńskim, w którym mieszka praktycznie jedna trzecia mieszkańców kraju, zachowała pozycję lidera. W rejonie wileńskim i solecznickim nadal będzie rządziła niepodzielnie i tu będzie miała też swych merów.

– Okręg wileński to prawie połowa gospodarki Litwy, gdzie wytwarzane jest 42 proc. litewskiego PKB – cytuje przewodniczącego AWPL-ZChR Waldemara Tomaszewskiego portal awpl.lt.

Tomaszewski podkreśla, że przewaga jego ugrupowania w okręgu wileńskim z 54 mandatami nad zajmującymi drugą pozycję konserwatystami, którzy uzyskali 21 mandatów, oraz LŻVS, którzy są na trzecim miejscu z 17 mandatami, „jest ogromna”.

– W porównaniu z poprzednimi wyborami w 2015 roku AWPL-ZChR straciła 11 mandatów. W skali kraju AWPL-ZChR wspólnie z Aliansem Rosjan (AR) zdobyła 5,24 proc. poparcia, a przed czterema laty poparcie było na poziomie 7,49 proc. – podkreśla tymczasem portal polskiej rozgłośni Radio znad Wilii zw.lt.

Z kolei Paweł Sobik na łamach polskiego dziennika „Kurier Wileński” zaznacza, że polska partia w tych wyborach w Wilnie uzyskała „najgorszy wynik od 10 lat”. Obecnie AWPL-ZChR ma w stolicy 10 mandatów i jest w koalicji rządzącej, a będzie miała 6.

– Akcja straciła niemal co drugi głos i 40 proc. mandatów w radzie – wskazuje Sobik.

W tych wyborach najwięcej mandatów w 51-osobowej stołecznej radzie zdobył komitet wyborczy mera Remigijusa Šimašiusa – 18, koalicja Arturasa Zuokasa – 10, TS-LKD – 9, AWPL-ZChR w koalicji z AR – 6, Partia Pracy – 5 i 3 mandaty – LŻVS.

– Widzę dwie możliwości utworzenia koalicji w Wilnie i w każdej widzę możliwości obecności Polaków – powiedział w poniedziałek PAP kierownik Katedry Politologii na Uniwersytecie Witolda Wielkiego w Kownie Andrzej Pukszto.

Szacuje on, że jedną z możliwości jest koalicja komitetu wyborczego mera, konserwatystów i Polaków, co dałoby 33 głosy. Druga układanka to 27 głosów radnych komitetu wyborczego mera, Polaków i rządzącej w kraju LŻVS.

– Pierwsza kombinacja daje zdecydowaną większość i możliwości stabilniejszej pracy – wskazuje Pukszto.

Zastanawia się jednak, czy konserwatyści i Polacy, siły od lat w zasadzie wykluczające się, zgodzą się na współpracę.

– Jest to bardzo delikatna sprawa, ale na dzień dzisiejszy wszystkie kombinacje są możliwe – ocenia politolog z Kowna.

Mer Remigijus Šimašius powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej, że już we wtorek rozpocznie rozmowy ws. koalicji, ale – jak zaznaczył – nie będzie się śpieszył. Dodał, że ma miesiąc na jej utworzenie, i wyraził nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku tygodni to nastąpi.

W wyborach samorządowych na Litwie o mandaty 1502 radnych walczyło 13 662 kandydatów, a o stanowiska 60 merów – 410 chętnych.

Wiadomości
Litwa: II tura wyborów samorządowych
2019.03.17 08:53

cez/belsat.eu wg PAP

Aktualności