Wybory na Białorusi: Babaryka zebrał prawie 100 tys. podpisów


Na Białorusi trwają zbiórki podpisów przed zgłoszeniem kandydatur w wyborach prezydenckich. Finansista Wiktar Babaryka oświadczył, że ma ich już prawie 100 tysięcy, ale idzie na milion.

Były szef Biełhazprambanku oświadczył w sieciach społecznościowych, że jego komitet wyborczy dochodzi do progu 100 tysięcy podpisów. Tyle potrzeba, by zgłosić kandydata na prezydenta Białorusi. Wiktar Babaryka stwierdził jednak, że to dopiero pierwszy z dziesięciu “kroków” do miliona głosów poparcia.

– Jestem pewny, że możemy znacznie więcej! Nasz cel to milion – napisał na Facebooku.

Do końca zbiórki podpisów zostały dwa tygodnie. O zebraniu pierwszych 50 tysięcy Babaryka poinformował 27 maja, a pod koniec tygodnia było ich już 75 tysięcy.

Wywiad
Wiktar Babaryka: chcę być prezydentem-menadżerem Białorusi WYWIAD
2020.06.01 08:34

W kraju odbywają się masowe pikiety wyborcze. Równocześnie, władze Białorusi rozpoczęły prześladowania wobec zwolenników opozycji. Milicja zatrzymała “prewencyjnie” dziesiątki osób, w tym Mikołę Statkiewicza. Lidera Białoruskiej Socjaldemokratycznej Partii “Hramada” skazano na 15 dni aresztu.

Za kratami przebywa też popularny bloger Siarhiej Cichanouski, którego uznano za pierwszego więźnia politycznego tych wyborów. Po tym jak Centralna Komisja Wyborcza nie zarejestrowała jego komitetu wyborczego, wspiera on w walce o prezydenturę swoją żonę. Na wiece wyborcze Swiatłany Cichanouskiej przychodzą tysięczne tłumy.

Prezydent Alaksandr Łukaszenka stara się chłodzić buntownicze nastroje. Przekonywał już Białorusinów, że nie są gotowi na prezydent-kobietę. Podczas wczorajszej rozmowy z szefem KGB oświadczył, że służby mają nie dopuścić do “majdanów” – jak nazywa masowe protesty wyborcze.

Opinie
Rozgniewany lud idzie zburzyć mury
2020.06.01 17:54

ii,pj/belsat.eu

Aktualności