Wściekły borsuk pogryzł człowieka pod Grodnem


Ranny mężczyzna wrócił do domu dopiero w nocy.

Mieszkaniec wsi Sypana Góra na wschód od Grodna na Białorusi wyszedł do lasu dziś rano. Do domu wrócił dopiero po zapadnięciu zmroku, z zakrwawionymi rękoma – powiedział, że nagle zaatakował go borsuk.

Ranny trafił do ambulatorium, a na wskazane przez niego miejsce wysłano służby, które odnalazły ciało drapieżnika. Borsuk został przesłany do laboratorium, gdzie wykazano, że był on chory na wściekliznę.

Jak tłumaczy rejonowy lekarz weterynarii Wolha Trafimawa, w okolicy rozpoczęto działania przeciwepidemiologiczne: odstrzał bezpańskich zwierząt i szczepienie zwierząt domowych.

Czytajcie również:

pj/belsat.eu wg tut.by

Aktualności