Późnym wieczorem 26 stycznia komenda milicji w Stołpcach (obw. miński) odebrała kilka zgłoszeń o agresywnym wilku.
Najpierw zwierzę zaatakowało mężczyznę i kobietę przy dworcu kolejowym, a potem jeszcze dwie osoby w okolicy. Czworo zaatakowanych zgłosiło się po pomoc medyczną do szpitala rejonowego – mają liczne rany kąsane.
Milicja wysłała na poszukiwanie zwierzęcia patrole, które pełniły służbę w mieście. Podczas poszukiwań do mundurowych zgłosił się jeszcze jeden mieszkaniec, który twierdził, że wilk rzucał się na jego samochód. Patrol odnalazł zwierzę we wskazanym miejscu.
Milicjanci usiłowali zastrzelić zwierzę ze służbowego kałasznikowa, ale tylko zranili je w łapę. Postrzelony wilk uciekł na obrzeża miasta, gdzie schował się w lesie. Milicja wezwała na pomoc myśliwych, którzy zabili zwierzę.
Wilki nie są na Białorusi objęte ochroną. Uważane są za szkodniki, które zjadają zwierzynę łowną i żywy inwentarz. Na stanowisko to nie wpływa fakt, że w czasie zagrożenie ASF ograniczają pogłowie dzików.
Potrzebę ochrony gatunkowej i wiedzę o wilkach propagują badacze z organizacji społecznej Ochrona Ptaków Ojczyzny. Badają w tym celu osobniki w Puszczy Białowieskiej i na Olmańskich Błotach.
dd,pj/belsat.eu wg. służby prasowej milicji obwodu mińskiego. Zdjęcie okładki – Wasil Fedosenko/Reuters/Forum