Wieniediktow: Kreml uważa, że Łukaszenkę da się kupić za odpowiednią cenę


Aleksiej Weniediktow, redaktor naczelny radia Echo z Moskwy, analizował jak Kreml postrzega prezydenta Białorusi.

Szef Echa Moskwy stwierdził na antenie, że „Rosja uważa, że należy zaoferować pewną cenę, a on (Alaksandr Łukaszenko – Belsat.eu) da się kupić”.

– Rzeczywiście, Alaksandrze Ryhorowiczu wiesz o tym, że w Moskwie wielu ludzi uważa, że trzeba zaoferować odpowiednią cenę, abyś zgodził się na zjednoczenie Rosji i Białorusi. Jednocześnie Alaksandr Ryhorowicz mówi, że cena nie jest na ich kieszeń, bo chodzi o stanowisko i zakres władzy. I rzeczywiście zaproponowano panu przewodniczenie parlamentowi związkowemu (Rosji i Białorusi – Belsat.eu) i właściwie odpowiedział mi pan w wywiadzie, że to jakieś ochłapy — powiedział.

Jednak według Wieniediktowa „w Moskwie, Kremlu i Białym Domu (siedzibie rządu rosyjskiego – Belsat.eu) nadal jest wielu ludzi uważających, że pan nie został po prostu poinformowany” (o ofercie – Belsat.eu).

Wiadomości
Szef Echa Moskwy: 25 grudnia Putin zaproponuje Łukaszence “głęboką integrację”
2018.12.23 10:53

W wywiadzie dla ukraińskiego dziennikarza Dmytro Gordona Weniediktow powiedział niedawno, że integracja między Moskwą a Mińskiem jest w toku.

– Wszystko to jest kwestią negocjacji. Czy Łukaszenko wytrzyma, czy nie, to kwestia ceny. Ważne jest, aby coś zaoferować … W końcu ma towar, tylko chce, by mu dali dobrą cenę – dodał.

W odpowiedzi, w czwartek podczas spotkania z przedstawicielami najważniejszych mediów państwowych w Pałacu Niepodległości Aleksander Łukaszenko stwierdził, że niepodległości Białorusi nie można sprzedać.

– Wczoraj, przedwczoraj czytałem w przeglądzie prasy, że nasz przyjaciel Wieniediktow mówił, że to kwestia ceny, „dajcie Łukaszence dobrą cenę” – powiedział. Słuchajcie, nie ma takiej ceny, którą mogą mi zapłacić za spełnienie ich warunków. Nie ma takiej ceny! W trumnie kieszenie się nie są potrzebne. Bez względu na to, ile masz miliardów, w drugim świecie nie będziesz potrzebować żadnych miliardów. Takie są moje przekonania, zasady, ideologia ”.

„Więc nie trzeba mi nic płacić. To nie jest na sprzedaż. Suwerenność i niezależność nie są na sprzedaż! I musimy pamiętać, że zarówno pieniądze przychodziły, jak i odchodziły” – dodał Łukaszenka.

jb/belsat.eu

Aktualności