Wielkie rozminowywanie pod Winnicą. Ukraiński arsenał płonął tydzień


Zakończyła się akcja gaszenia strategicznych składów amunicji pod Winnicą. Nie widać już słupów ognia, nie słychać wybuchów. Saperzy oczyszczają teren przed powrotem ewakuowanej ludności.

Poinformowała o tym Służba Sytuacji Nadzwyczajnych (straż pożarna) obwodu winnickiego.

Saperzy sprawdzili pod względem obecności przedmiotów grożących wybuchem 18,3 tys. 30,4 tys. hektarów. Obecnie oczyszczają miejscowości w strefie o promieniu 10-kilometrów wokół magazynów amunicji.

Zdjęcie vn.dsns.gov.ua

– Podczas rozminowania [saperzy] wykryli, skonfiskowali i przekazali przedstawicielom 48-go Arsenału 720 przedmiotów wybuchowych – czytamy w komunikacie.

Do domów wróciła już część z 30 tysięcy ewakuowanych mieszkańców. Zaczęły pracować szkoły i przedszkola.

26 września w jednostce wojskowej w miejscowości Kaliniwka 20 kilometrów od Winnicy wybuchł potężny pożar. Objął on 48. Arsenał Sił Zbrojnych Ukrainy, w którym magazynowano 188 tysięcy ton amunicji (10 tysięcy wagonów) rozmieszczonych na powierzchni 60 hektarów. Były tam między innymi rakiety do wyrzutni Smiersz, Huragan i Grad.

Ukraińska prokuratura wojskowa bada sprawę pod względem dywersji. Doradca prezydenta Pawła Poroszenki poinformował, że ataku mógł dokonać dron. Na początku roku pod miastem Bałaklija w obwodzie charkowski miał miejsce podobny w rozmiarze pożar składów amunicji. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy oskarżyła wtedy o dokonanie dywersji siatkę rosyjskiego wywiadu wojskowego (GRU).

DR, PJr, belsat.eu

Aktualności