Główna rywalka Alaksandra Łukaszenki zaprosiła dziś na spotkanie mieszkańców stolicy.
Początek zapowiedziano na 18:00 (17:00 czasu polskiego), wystąpienia samej Swiatłany Cichanouskiej oraz członkiń wspierającego ją zjednoczonego sztabu – Weraniki Capkały i Maryi Kalesnikawej – ok. 21:00 (20:00).
Na wiecu zgromadziło się prawie 35 tys. osób. Ostatecznie według niezależnych szacunków w wiecu uczestniczyło około 64 tys. ludzi.
Rano wszystkich rywali Alaksandra Łukaszenki wezwano do Centralnej Komisji Wyborczej. Uczestniczył w nim przewodniczący Rady Bezpieczeństwa Andrej Raukou. Zapewnił on, że władze nie mają zamiaru zakazywać spotkań wyborczych, zaostrzą jednak środki bezpieczeństwa: przed wejściem mają być ustawione bramki oraz przeszukiwane rzeczy uczestników.
Powodem jest nadzwyczajna sytuacja związana z podaną przez władze informacją o zatrzymaniu pod Mińskiem ponad 30 rosyjskich najemników, którzy zamierzali „zdestabilizować sytuację” w kraju przed wyborami.
– Uwaga, na wiecu będą podjęte środki bezpieczeństwa. Wejście przez bramki i wykrywacze metalu. Bardzo dziękujemy organom porządkowym za pomoc – napisał w związku z tym sztab kandydatki.
Cichanouskaja oświadczyła jednak, że nie zmienia planów spotkań wyborczych, w których bierze udział od kilku do 10 tysięcy osób. i że to władze będą odpowiedzialne za zapewnienie bezpieczeństwa.
– Wszystkie nasze imprezy będą się odbywać tak, jak je zaplanowano. Będą wzmocnione środki bezpieczeństwa. Wszyscy przychodźcie na więc, uważajcie na siebie. Odpowiedzialność za środki bezpieczeństwa wzięło na siebie państwo – przypomniała.
cez/belsat.eu