W związku z uroczystym rozpoczęciem wakacji, na Białorusi chwilowo ograniczono sprzedaż alkoholu. Zwłaszcza, że tradycyjne “ostatnie dzwonki” odwołano i młodzież mogłaby sięgnąć po kieliszki od rana.
Tradycyjnie już napoje wyskokowe nie będą sprzedawane od godziny 8 rano w sobotę do 8 rano w niedzielę. Zakaz obowiązuje sklepy – władze uznały, że młodzież nie będzie przecież spożywać alkoholu w lokalach gastronomicznych. Oficjalny powód prohibicji to “popularyzacja zdrowego trybu życia, profilaktyka pijaństwa i alkoholizmu”.
Ograniczenia wprowadzą m.in. Brześć, Mohylew i Homel. Do weekendowej prohibicji nie dołączą Grodno, Witebsk i Mińsk, choć w wielu miejscowościach obwodów grodzieńskiego, witebskiego i mińskiego zakaz zostanie wprowadzony.
Następne dni bez alkoholu planowane są na 9 i 10 czerwca, gdy w szkołach miały się odbyć bale absolwentów.
Lekcje w białoruskich szkołach nie zostały odwołane i mimo epidemii, trwały do końca roku szkolnego. W wielu placówkach wprowadzono kwarantannę w związku z zachorowaniami wśród młodzieży i kadry. Taki los spotkał m.in. polską szkołę w Grodnie.
Część szkół odwołała jednak oddolnie bale absolwentów, a zakończenia roku szkolnego przeniosła do internetu. Liczba zakażeń na Białorusi przekroczyła dziś 40 tysięcy.
mh,pj/belsat.eu