Możliwość takiej reakcji skomentował białoruski minister spraw zagranicznych.
Przebywający w Brukseli Uładzimir Makiej oznajmił, że Mińsk chce zmniejszyć napięcie w regionie oraz utrzymywać dobre stosunki z Zachodem i z Moskwą. Tymczasem baza wojskowa USA w Polsce zwiększyłaby jego zdaniem regionalny „brak zaufania”.
Minister odpowiedział też na pytanie, czy polskie propozycje dotyczące rozmieszczenia bazy USA jako reakcji na zagrożenie ze strony Rosji, mogą doprowadzić do zmiany negatywnego obecnie stanowiska Białorusi w sprawie rozlokowania rosyjskiej bazy na swoim terytorium.
– Myślę, że będzie jakaś reakcja na ten zamiar rozmieszczenia nowej wojskowej bazy lotniczej. Nie ma nic niemożliwego. Na dziś nie zamierzamy rozmieszczać nowych zagranicznych baz wojskowych na terytorium Białorusi. Dlatego, że chcemy sprzyjać bezpieczeństwu w naszym regionie i nie chcemy być naruszycielami spokoju – oświadczył szef białoruskiej dyplomacji.
Zastrzegł się przy tym jednak, że w przyszłości stanowisko może to ulec zmianie, gdyż nie wszystko zależy od samej Białorusi.
– Ale spoglądając w przyszłość, musimy uwzględniać przyszłe kroki, które wykonają nasi sąsiedzi – powiedział minister Makiej.
Czytajcie również:
