W Mińsku zakwitły kasztany. Biolog: drzewa myślą, że przyszła wiosna FOTO


W stolicy Białorusi w centrum miasta rozkwitły kasztanowce.

Kasztanowiec zwyczajny (nazywany również końskim) kwitnie dość późno, bo dopiero w maju. Drzewo to pochodzi z południa Europy i późne kwitnienie ma zapobiegać zniszczeniu zawiązków owoców przez przymrozki. Kwitnienie na początku września to jednak anomalia.

Biolog Białoruskiej Akademii Nauk Arkadź Skuratowicz podkreśla, że takie niezwyczajne kwitnienie dotyczy najczęściej roślin przeniesionych z innych regionów geograficznych – w tym przypadku z południa. Specjalista podkreśla, że tego roku warunki pogodowe były trudne dla roślin.

– Na początku wczesna wiosna, dzięki czemu wszystko dobrze zakwitło, potem była susza, następnie deszcze, zrobiło się bardzo gorąco i powróciła susza i znowu zaczęły padać deszcze. Do momentu drugiej suszy kasztany zdołały już dojrzeć, a z kasztanowców zaczęły opadać liście. Drzewa zaczęły przygotowywać się do zimy – formując zawiązki nowych kwiatów. Jednak kolejna zmiana pogody, susza i deszcz sprawiły, że drzewa pomyślały, że przyszła wiosna i znowu zakwitły – powiedział w rozmowie z Biełsatem.

Późne kwitnienie dotyczy też wiśni, czeremchy i dzikiej róży. Według specjalisty gałązki, które teraz zakwitną, można spisać na straty i nie będą owocować w następnym roku. Jego zdaniem kwiaty, które obecnie pojawiają się na drzewach owocowych, należy zerwać, bo nie zdążą one wydać owoców. Kwitnienie zabiera roślinie bardzo dużo sił, a musi się ona jeszcze przygotować do zimy.

Czytajcie również:

jb/ belsat.eu

Aktualności