Nie wszyscy opozycyjnie nastawieni emeryci uczestniczą w niedzielnych demonstracjach, które są bardzo brutalnie rozpędzane przez siły bezpieczeństwa (wczoraj zatrzymani ponad 1000 osób). Dlatego też w poniedziałki organizują oni swoje własne marsze.
O godzinie 14 przed Czerwonym Kościołem pw. św. Szymona i Heleny zebrało się kilkaset osób. Na miejscu pojawiła się też funkcjonariusze milicji, z których jeden z megafonem wzywał zgromadzonych do rozejścia się. W odpowiedzi emeryci skandowali “Poszedł won, ty i twój OMON!”. Uczestnicy zgromadzenia byli nagrywani kamerami przez milicjantów.
W proteście udział wzięli też medycy. Protestowali przeciwko ignorowaniu przez państwo pandemii koronawirusa, brutalności milicji, wyrzucanie studentów z uczelni medycznych i aresztowanie pracowników służby zdrowia. Medycy próbowali też protestować w sobotę, ale OMON rozpędził ich zgromadzenie i zatrzymał ok. 60 osób.
Mimo, że protestujący przemieszali się po chodniku, milicja zablokowała ruch samochodowy na prospekcie Niepodległości, wzdłuż którego maszerują seniorzy i medycy. Drogówka zatrzymywała również samochody, które pozdrawiały kolumnę demonstrantów klaksonami.
W proteście wzięła udział również Nina Bahinskaja, 73-latka będąca ikoną protestów i przez wielu demonstrantów uznawana za wzór. Weteranka opozycji przyszła na marsz z nieodłączną biało-czerwono-białą flagą.
Jak informują świadkowie, Nina Bahinskaja w płaszczu z napisem “Wolność dla narodu” i flagą weszła do gmachu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, który niedługo potem bez przeszkód opuściła. Nie wiadomo, co tam robiła, ale w czwartek wieczorem w jej mieszkaniu milicja przeprowadziła rewizję.
Jak informuje niezależny portal TUT.by, do protestu dołączyli dziś także studenci Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego i Białoruskiej Państwowej Akademii Sztuki. Z obu uczelni zwalniani są studenci i wykładowcy otwarcie deklarujący swoje poglądy polityczne.
Na samym początku akcji kolumna demonstrantów miała długość ok. 250 metrów.
Mała grupka emerytów wyszła dziś protestować także w Nowopołocku na wschodzie kraju.
Po drodze protestujący zatrzymali się przed Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i siedzibą Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB).
W ciągu 2 godzin Marsz Emerytów przeszedł 4 kilometry i dotarł na plac Jakuba Kołasa.
Uczestniczki pochodu szydzą z funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa. Na kartonie: “Stój! Bój się! Jestem twoją ochroną!”
Po godzinie 16 koniec kolumny doszedł do placu Jakuba Kołasa i tam protest się zakończył. Wolontariusze rozdali jego uczestnikom ciastka i gorącą herbatę. Według wstępnych danych dziś najprawdopodobniej nie doszło do zatrzymań.
Dziś protestowali także seniorzy z Grodna. Zdjęcia z “Marszu Mądrości” przysłał czytelnik Biełsatu.
pj/belsat.eu
