W Mińsku pokazano film Ołeha Sencowa. W Rosji reżysera skazano na 20 lat więzienia


W rocznicę aneksji Krymu na całym świecie odbyły się spotkania mające przypomnieć o losie ukraińskich więźniów politycznych odbywających wyroki pozbawienia wolności w Rosji.

Białoruskie Pen-Centrum wraz Centrum Kultury Korpus oraz inicjatywą RosUznik zorganizowało w Mińsku spotkanie poświęcone ukraińskiemu reżyserowi, scenarzyście i pisarzowi Ołehowi Sencowowi. Porwano go na Krymie, wywieziono do Moskwy i skazano na 20 lat więzienia za rzekome podpalenie dwóch biur rosyjskich organizacji.

Zdaniem przedstawicieli oskarżenia, z którymi zgodził się podczas pokazowego procesu Północnokaukaski Okręgowy Sąd Wojskowy, Sencow oraz Ołeksandr Kolczenko, Hennadij Afanasjew i Ołeksej Czorny mieli przeprowadzić dwa zamachy terrorystyczne i przygotowywali kolejne dwa. Oskarżonym inkryminowano podpalenie krymskich biur partii Jedinaja Rossija i organizacji Rosyjska Wspólnota Krymu.

Sencow nie przyznał się do winy i zeznał, że po aresztowaniu był torturowany. Sprawę nazwał sfabrykowaną. Amnesty International uznała go za więźnia politycznego i ogłosiła bezterminową akcję jego poparcia. Aresztowanie i wyrok reżysera wywołały oburzenie i protesty ze strony polityków, działaczy kultury i obrońców praw człowieka na całym świecie.

Czytajcie również:

Uczestnicy spotkania w Mińsku, które odbyło się w Dzień Sprzeciwu Rosyjskiej Agresji na Krym, obejrzeli film Sencowa „Homer”. Aby go zrealizować, reżyser sprzedał klub komputerowy, którego był właścicielem oraz samochód.

Kulturolog i krytyk Maksim Żbankou opowiedział o ukraińskim kinie i miejscu, jakie zajmuje w nim Ołeh Sencow.
Zdj. Iryna Arachouskaja/Biełsat

– To pierwszy i na razie jedyny pełnowartościowy film. Dziś zapoznajemy się z niestety utraconym autorem. Jego film to przesłanie dla całej ludzkości – mówił przed pokazem białoruski krytyk Maksim Żbankou.

Każdy mógł kupić taki T-shirt. Pieniądze z ich sprzedaży zostaną przekazane rodzinie więźnia.
Zdj. Iryna Arachouskaja/Biełsat

Organizatorzy przygotowali pocztówki, aby każdy z obecnych za spotkaniu w Mińsku mógł napisać do Sencowa pocztówkę.

– Listy są ważne, bo w więzieniu nic się nie dzieje, nie ma emocji. Zabroniono tam nawet posiadania kolorowych kredek – podkreślali.

Adres do korespondencji: ФКУ ВК-8, 629400, Ямалo-Ненецкий автономный округ, г. Лабытнанги, ул. Северная, 33, Сенцову Олегу Геннадьевичу.
Zdj. Iryna Arachouskaja/Biełsat

Jana Gonczarowa – koordynatorka projektu RosUznik i działaczka organizacji obrony praw człowieka Human Constanta – koresponduje z Sencowem od dnia jego aresztu.

– Zaczęłam do niego pisać i jestem pod wrażeniem niezłomności jego ducha. Teraz Ołeh jest na Jamalu i jako mieszkaniec Krymu źle znosi klimat. Na wolności czeka na niego dwoje dzieci, siostra i stara matka.

Obrończyni praw człowieka apeluje, aby pisać do więźnia o „czymkolwiek: opisywać szczegóły tego, co dzieje wokół was i pisać o sobie”.

– To ubarwi więzienną rutynę – przekonuje współorganizatorka spotkania w Mińsku.

ІА, DD, cez/belsat.eu

Aktualności