W Homlu kierowcom miejskich autobusów wydali bony na mięso


Homelski Kombinat Mięsny postanowił spłacić swój dług wobec miejskiego przedsiębiorstwa transportowego.

Czytelnicy poinformowali lokalny portal Silnyje Nowosti, że kierowcy otrzymują mięsne bony o wartości 30 rubli (60 zł) w trybie „dobrowolno-przymusowym”. Czyli jak to bywa na Białorusi, oficjalnie brać ich nie trzeba, ale spróbuj tylko odmówić. Oczywiście ich wartość zostaje odliczona od pensji kierowcy.

Jednak kierownictwo zajezdni nr 6. opisuje sytuację w bardziej optymistycznym świetle. Według wicedyrektora ds. ideologicznych Siarhieja Hieorhijewicza, bony mięsne biorą tylko chętni i nikt nikogo do niczego nie zmusza. Homelskie zakłady mięsne w ten sposób spłacają swoje zadłużenie przed transportowcami.

– Pracowników nikt do niczego nie zmusza, kto chce, ten może wziąć akonto pensji bony homelskiego zakładu mięsnego i kupić wyroby, zamiast wydawać na to gotówkę. Sam wziąłem dwa bony i w sobotę wymieniłem je na towary w sklepie firmowym. Jestem zadowolony i pomogłem ojczystemu przedsiębiorstwu – powiedział w rozmowie z Silnymi Nowostiami.

jb/belsat.eu/pl

Fot. gomel.today

Aktualności