W Grodnie ukarano grzywnami aktywistów za upamiętnienie powstańców styczniowych


W sądzie dzielnicy „Leninskaja” skazano trzech aktywistów za udział w dorocznej imprezie w Świsłoczy poświęconej pamięci przywódcy powstania 1863 r. na Litwie: Konstantego Kalinowskiego i jego brata Wiktora, która odbyła się 31 października br.

Co roku aktywiści z całej Białorusi odwiedzają Świsłocz. To tu w miejscowym gimnazjum uczyli się bracia Kalinowscy. W pobliskich Jakuszowcach znajduje się też grób Wiktora Kalinowskiego.  Uczestnicy akcji złożyli kwiaty w miejscach pamięci, zapalili znicze i przemaszerowali po ulicach miasta. W wydarzeniu uczestniczyło ok. 50 osób. Milicjanci nikogo nie zatrzymali, jedynie nagrywali kamerą przebieg wydarzenia. Nagranie pomogło im w rozpoznaniu niektórych uczestników akcji, przeciwko którym skierowano pozwy za udział w nielegalnym zgromadzeniu.

Na ławie oskarżonych zasiedli dziś obrońcy praw człowieka: Wiktar Sazonau oraz Uładzimir Chilmanowicz oraz aktywista Siarhej Weramiejenka. Wszyscy oskarżeni zostali na podstawie art. 23.34 cz. 3 Kodeksu Administracyjnego Białorusi, o udział w nielegalnym zgromadzeniu. Chilmanowicz otrzymał karę po 840 białoruskich rubli (ok. 1787 zł), Sazonau 735 rubli (ok 1560 zł). Weramiejenkę skazano na grzywnę 315 rubli (ok. 670 zł). Wyrok wydał sędzia Dzmitryj Bubenik, znany wcześniej ze skazania aktywistki Wolhy Krapocinej za rozdawanie ulotek potępiających rosyjską okupację Krymu. W charakterze świadków wystąpili milicjanci

Prowadzący sprawę uchylił wniosek o prowadzenie jej po białorusku , podobnie jak skierowane do świadków oskarżenia zapytanie, czy uważają Kalinowskiego za bohatera?

Sazonau uważa, że w obwodzie grodzieńskim milicja i sądy otrzymały rozkaz „z góry”, by ukarać jak najwięcej uczestników wydarzenia:

„Skazano już aktywistów z Mostów, niektórych ze Słonimia czy Świsłoczy, Wołkowyska. Ci z Grodna albo są już skazani albo otrzymali wezwania do sądu. I gdy porównać to do innych regionów, pojawia się takie wrażenie, że w Mińsku poczekaliby te dwa miesiące, żeby sprawie ukręcić łeb, gdyż jest ona szyta grubymi nićmi. A na Grodzieńszczyźnie maniakalnie chcą schwytać wszystkich.”

Skazani zapowiedzieli, że zaskarżą wyrok w sądzie wyższej instancji.

Jb/ WWW.belsat.eu WWW.racyja.com

Aktualności