W ciągu dwóch lat w Rosji zniszczono 17 tysięcy ton przemyconej żywności


Od 6 sierpnia 2015 roku w Rosji zniszczono około 17 milionów kilogramów jedzenia wyprodukowanego w krajach objętych rosyjskim embargiem, głównie z Unii Europejskiej. Większość z nich była sprowadzana przez Białoruś.

Przede wszystkim niszczono produkty pochodzenia roślinnego – 16,4 tysiące ton. Mięsa i produktów odzwierzęcych zniszczono około 500 ton, podaje Interfax.

W ciągu dwóch ostatnich lat rosyjskie służby zatrzymały 17,135 tysięcy ton objętej sankcjami żywności: 16,524 tysiące ton produktów pochodzenia roślinnego i 611 ton produktów pochodzenia zwierzęcego.

Przeczytaj też: Cud biblijny: Białoruś wyeksportowała 5 razy więcej jabłek i grzybów niż wyprodukowała

Jak podała Interfaxowi Rosyjska Inspekcja Rolno-Spożywcza, największą aktywnością w wykrywaniu nielegalnych transportów jedzenia wykazały się placówki regionalne w obwodzie brańskim, smoleńskim, twerskim i pskowskim, które graniczą z Białorusią, “z której głównie usiłuje się przemycić zakazane produkty”.

Niszczenie jedzenia wykonywane jest zgodnie z dekret Władimira Putina “O szczególnych specjalnych środkach gospodarczych, wykorzystywanych w celu zabezpieczenia bezpieczeństwa FR” z 29 lipca 2015 roku.

Dodajmy tylko, że rosyjskie embargo jest reakcją na sankcje gospodarcze i personalne Unii Europejskiej, wprowadzone w związku z aneksją Krymu i udziałem Rosji w wojnie w Donbasie. Na rosyjskich sankcjach najwięcej zarobiła Białoruś, stając się największym europejskim eksporterem ryb i owoców morza (bez linii brzegowej), owoców tropikalnych i polskich jabłek.

Białoruskie firmy sprzedają także żywność separatystycznym “republikom ludowym”, które powstały na terytorium Ukrainy. Takie działania mogą spowodować sankcje ze strony Kijowa.

II, belsat.eu

Aktualności