W armii Witolda nie było Białorusinów


608 lat temu, 15 lipca 1410 roku zjednoczone armie wielkiego księcia Witolda i króla Jagiełły pokonały wojska wielkiego mistrza von Jungingena.

Na placu boju pomiędzy wsiami Stębark i Grunwald stanęło wtedy 51 chorągwi krzyżackich. Przeciwko nim Polska wystawiła 50 chorągwi – w tym wojska królewskie i siły lenników z Mazowsza, Podola, Mołdawii oraz najemników z Czech. Wielki książę litewski Witold przyprowadził na pole bitwy 40 chorągwi Litwinów, Rusinów (z terenów dzisiejszej Białorusi, Ukrainy i Rosji) oraz Tatarów.

Tatarski konny szykuje się do bitwy. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat

Pośród wojsk Witolda było 10 chorągwi sformowanych na terenach dzisiejszej Białorusi: w Grodnie, Brześciu, Lidzie, Witebsku, Wołkowysku, Orszy, Nowogródku, Pińsku, Połocku i Mścisławiu. Jednak podczas tegorocznej, 21. inscenizacji bitwy pod Grunwaldem zabrakło rycerstwa z tych ziem.

Gdzie są Białorusini?

Sztandary z Pogonią na Wzgórzy Pomnikowym. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat

Grunwaldzkim korespondentom Biełsatu poszukiwanie Białorusinów zajęło kilka godzin. Znalezienie ich w obozie rycerskim nie jest zadaniem łatwym – wojska podzielone są na chorągwie zgodnie ze stronami, po których walczą lub rodzajem wojsk. Zaczęliśmy w obozie Chorągwi Mazowieckiej ks. Janusza, gdzie zwykle mieszkała białoruska rodzina z Brześcia.

– Rok temu był tu Zmicier. Ale teraz jakoś nie przyjechał – powiedzieli nam na bramie.

Wartownicy odesłali nas do Chorągwi Krakowskiej lub Chorągwi Wielkiego Mistrza, gdzie powinni być “jacyś Białorusini”. Tam też poszliśmy, mijając namiot, w którym odprawiano mszę świętą wg. formularza z 1410 roku.

– Szukacie Białorusinów? Jak mówicie po rosyjsku, to chodźcie za mną.

– A pan kogo rekonstruuje?

– Ja jestem Litwinem, ale odtwarzam Teutona. Białorusinów znajdziecie tam.

Pod Grunwaldem trzeba być

Kapitan ukraińskiego bractwa “Kniaź” Ilias Wyszutyn. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat

Jednak “tam”, w obozie Chorągwi św. Jerzego, ich nie było. Pod czerwonym sztandarem ze słońcem znaleźliśmy za to Ukraińców. To bractwo rycerskie “Kniaź” z Charkowa, które też stanie po stronie… krzyżackiej. Zapytaliśmy się, dlaczego nie walczą w wojskach Wielkiego Księstwa Litewskiego, skoro mieszkają w jego byłych granicach.

– Wcześniej rekonstruowaliśmy Ruś w XIII wieku, można powiedzieć, że bogatyrów ruskich. Ale jakiś czas temu stwierdziliśmy, że pora na zmianę i inscenizujemy XV wiek w Europie Zachodniej – powiedział nam kapitan bractwa Ilias Wyszutyn. – Zaproszono nas do Chorągwi św. Jerzego, więc odtwarzamy Teutonów. W sumie i tak bardziej wyglądamy na Niemców, niż Rusinów.

Ukraińcy próbowali nam też wytłumaczyć, dlaczego nie możemy znaleźć Białorusinów.

Założyciel bractwa “Kniaź”. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat

– Grunwald to festiwal, na którym trzeba być. Największa co roku organizowana rekonstrukcja w Europie, jedna z największych na świecie. – mówi założyciel “Kniazia”, który dołączył do rozmowy. – Jednak takich imprez w regionie jest ostatnio dużo więcej, dlatego coraz mniej spotyka się na Grunwaldzie Rosjan i Białorusinów.

Zaczyna się ulewa, już trzecia tego dnia (do bitwy zostały 4 godziny). Do naszych poszukiwań dołączają Polacy z Chorągwi św. Jerzego, w tym jej dowódca Maciej Reihl.

– Jakichś Białorusinów znajdziecie w Chorągwi Pomezańskie, która jest… Powiedziałbym, że za Gończą… Wchodzicie pomiędzy Gończą a artylerią.

Krzyżacy z Białorusi

Starcie jazdy krzyżackiej z polską. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat

Po dwóch godzinach poszukiwań mamy szanse na znalezienie “swoich”. Wchodzimy w bramę Chorągwi Pomezańskiej.

– Białorusini? Chyba jeszcze żyją, bo wczoraj w nocy się z nimi bawiłyśmy – mówią rekonstruktorki-wartowniczki.

Rycerzy z Białorusi znajdujemy pod namiotem z biało-czerwonymi masztami. Okazało się jednak, że oni także odtwarzają “Teutonów”.

– Nam to było wszystko jedno, po której stronie stoimy. Zaprosili nas i jesteśmy tutaj. W sumie to nie był nasz wybór – mówi białoruski krzyżak.

Podpowiada przy tym, by jego rodaków walczących po stronie Witolda szukać w obozie Podolan – z kozłem na “chorwackiej” szachownicy na pawężach. Tam zna ich jednak jedynie kolejna grupa Ukraińców.

Wojska Witolda są przywożone

Litewscy strzelcy przed apelem na Wzgórzu Pomnikowym. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat

Pod Grunwaldem nie może zabraknąć Wielkiego Księstwa Litewskiego.

– Wojska Witolda? Litewskie wojsko przywozi na bitwę kompanię reprezentacyjną. Wychodzą z autobusów, zakładają identyczne pancerze i biorą identyczną broń… Trochę wstyd i mało to poprawne historycznie – mówi nam Maciej Reihl z Chorągwi św. Jerzego.

W inscenizacji biorą też udział litewscy żołnierze-kawalerzyści, a w apelu na Wzgórzu Pomnikowym pomiędzy polskimi żołnierzami i harcerzami stają członkowie litewskiej organizacji strzeleckiej. To oni trzymają nad polem bitwy chorągwie z Pogonią – oficjalnej czy nieoficjalnej delegacji Białorusi brak.

Są i “nasi” Białorusini

Rekonstruktorzy z Mińska walczyli w polskich szeregach. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat

Na 5 minut przed rozpoczęciem bitwy wreszcie znajdujemy Białorusinów z tarczami z biało-czerwoną szachownicę. Rekonstruktorzy z Mińska jeszcze ćwiczą przed wielkim starciem. Stoją po prawej stronie, tej polsko-litewskiej, i mają na sobie “bardziej wschodnie” pancerze. Odtwarzają jednak… Polaków, a wojska Witolda dla nich też są “gdzieś tam”.

Wygląda więc na to, że dla białoruskich rekonstruktorów bliższa jest Polska, Niemcy atrakcyjniejsze, a historia Wielkiego Księstwa Litewskiego jest “gdzieś tam”.

Zobacz całą galerię:

Bractwo rycerskie “Kniaź” schodzi z pola bityw. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
Wielki książę litewski Witold. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
Litewscy żołnierze w jednakowych zbrojach i z jednakowymi tarczami. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
Ten upadek nie był grany. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
Imprezę zabezpieczali ratownicy-ochotnicy z ZHP, PCK i OSP. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
Starcie polskich, litewskich i krzyżackich konnych. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
Żołnierze z Brodnicy dobiegli na apel prosto z koszar. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
Litewscy strzelcy po apelu. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
Wojsko Polskie, strzelcy z Litwy i harcerze. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
Wzgórze pomnikowe. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
W obozie bractwa “Kniaż”. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
W obozie bractwa “Kniaż”. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
Rekonstruktorzy z Mińska stanęli w polskich szeregach. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
Tatarski konny szykuje się do bitwy. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
Litewscy strzelcy. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
Sztandary z Pogonia nad polami Grunwaldu. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
W obozie bractwa “Kniaż”. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
Niehistoryczna ulewa zmuszała do noszenia niehistorycznego obówia. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
Msza święta według formularza z 1410 roku. Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat
Grunwald 2018, zdj. Piotr Jaworski, Biełsat

Piotr Jaworski, belsat.eu

Aktualności