USA wprowadziły sankcje przeciwko przyjacielowi syna Łukaszenki


Departament Finansów USA skorzystał z „prawa Magnickiego”. Artiom Czajka jest synem rosyjskiego prokuratora generalnego Jurija Czajki.

Według Amerykanów Artiom Czajka wykorzystywał pozycję i możliwości ojca, by w wątpliwy sposób pozyskiwać majątek i kontrakty państwowe. Dzięki pomocy ojca miał też wywierać presję na konkurencję – informuje portal Meduza.

Artiom Czajka jest przedsiębiorcą. Wraz z bratem stał się powszechnie znany po publikacji filmu Fundacji Walki z Korupcją założonej przez Aleksieja Nawalnego. W produkcji pod tytułem „Czajka” filmowcy-aktywiści twierdzą między innymi, że synowie prokuratora generalnego dokonywali wrogiego przejęcia przedsiębiorstw.

Sam Artiom Czajka odrzuca te oskarżenia. Narzucone przez USA sankcje nazwał próbą wywarcia presji na rosyjską prokuraturę.

Dodajmy, że rosyjski biznesmen jest szefem klubu motocyklowego N.O.G. Iron Birds, który od 2014 roku jest jednym z organizatorów zlotu motocyklowego N.O.G. RallyMinsk. Struktury związane z Czajką są też sponsorami imprezy w białoruskiej stolicy.

Jak twierdzą strony internetowe białoruskich motocyklistów, gości i uczestników zlotu zawsze osobiście wita białoruski prezydent Alaksandr Łukaszenka. W 2017 przed uczestnikami zlotu wystąpiła nawet prezydencka orkiestra.

Według mediów Artiom Czajka przyjaźni się z Wiktarem Łukaszenką, najstarszym synem i doradcą białoruskiego prezydenta, który także należy do motocyklowej subkultury. Obaj często trafiali razem przed obiektywy kamer i aparatów dziennikarzy.

Artiom Czajka (w okularach przeciwsłonecznych) i Wiktar Łukaszenka (z czarnym wąsem). Zdjęcie – tut.by, Zmicier Bruszko

21 grudnia amerykańskimi sankcjami objęto łącznie 15 osób z różnych krajów, a także ponad 30 firm. Na „czarnej liście” znajduje się między innymi córka zmarłego prezydenta Uzbekistanu Gulnara Karimowa, były prezydent Gambii Yahya Jammeh, serbski handlarz bronią Słobodan Teszić oraz były dowódca kijowskiego Berkutu Serhij Kusiuk.

Przyjęty przez amerykański parlament “akt Magnickiego” pozwala na wprowadzenie sankcji wobec osób i firm zaangażowanych w łamanie praw człowieka. Jej uchwalenie zostało w Rosji przyjęte z oburzeniem i zapowiedzią stworzenia podobnego, “odwetowego” prawa.

Czytajcie również:

II, PJ/ belsat.eu

Aktualności