Ukraina czeka na wybory z lękiem i nadzieją


W niedzielę na Ukrainie odbędzie się II tura wyborów prezydenckich. Według sondaży nowym szefem państwa zostanie showman Wołodymyr Zełenski. Jego zwolennicy oczekują, że oczyści on kraj z korupcji i starych elit. Przeciwnicy boją się, że nie będzie samodzielnym politykiem.

W ostatnim etapie głosowania Wołodymyr Zełenski spotyka się z urzędującym prezydentem Petrem Poroszenką, który w kampanii wyborczej prezentował się jako gwarant kontynuacji dążeń Ukrainy do integracji z Zachodem oraz niemal jedyny człowiek w państwie, zdolny do odparcia rosyjskiej agresji.

Badania opinii publicznej pokazały jednak, że hasło wyborcze Poroszenki „Armia. Język. Wiara” to za mało, by zapewnić sobie reelekcję. Wyborcy, których większość popiera Zełenskiego, przypomnieli prezydentowi o niespełnionych obietnicach dotyczących m.in. szybkiego zakończenia wojny w Donbasie oraz o skandalach korupcyjnych w jego otoczeniu.

Zełenski, który jest kompletnym nowicjuszem w polityce, cieszy się poparciem ponad 50 proc. Ukraińców. Na Poroszenkę zamierza głosować około 20 proc.

Petro Poroszenko jako wódz naczelny.
Zdj. Mykola Lazarenko/Ukrainian Presidential Press Service

– Poroszenko płaci za niezrealizowane zobowiązania, reformy, których nie przeprowadził, bądź przeprowadził połowicznie, za skorumpowane sądy, za brak należytej ochrony praw biznesu. Są to problemy, które społeczeństwo odczuwa na własnej skórze. Te wybory są antyelitarnym powstaniem mas, które domagają się odsunięcia skompromitowanych polityków i całkowitej przebudowy istniejących, nieefektywnych instytucji – mówi politolog Mykyta Poturajew.

Rozmówca PAP nie ukrywa, że opowiada się za zwycięstwem Zełenskiego. Jego zdaniem brak doświadczenia politycznego tego kandydata jest tylko plusem bo – jak twierdzi – doświadczenie przedstawicieli starych elit sprowadza się jedynie do tego „jak kłamać i kraść”.

– Nie ma żadnych gwarancji, że Zełenskiemu się uda. Ale przecież w demokracji można się mylić i popełniać błędy. Nie popełnia ich tylko ten, kto nie podejmuje żadnych działań – zaznacza Poturajew.

Komentatorzy na Ukrainie wskazują, że wyborcy Zełenskiego nie głosują na niego, lecz na postać poczciwego nauczyciela historii Wasyla Hołoborodki, którego zagrał w popularnym serialu „Sługa Narodu”. W serialu Hołoborodko nieoczekiwanie zostaje prezydentem.

Wołodymyr Zełenski jako Wasyl Hołoborodko. Kadr z programu “Sługa Narodu”.

W kampanii wyborczej Zełenski nie przedstawił jasnego programu, rzadko spotykał się z dziennikarzami, nie występował na wiecach, a ze społeczeństwem komunikował się głównie poprzez nagrania rozpowszechniane w sieciach społecznościowych.

– Wyborca Zełenskiego nie głosuje na jego poglądy. Tych poglądów zresztą nie znamy. Jest to wyborca, który głosuje przede wszystkim przeciwko Poroszence. Ludzie są tak niezadowoleni z sytuacji w kraju, że gotowi są poprzeć kandydata, którego mało znają, byle tylko prezydentem nie został Poroszenko – wyjaśnia PAP Ołena Betlij z Akademii Kijowsko-Mohylańskiej.

Wiadomości
„Rozminować przeszłość”. Czy nowy prezydent Ukrainy podejmie się roli sapera?
2019.04.06 13:12

Zełenskiego popiera głównie młodzież do lat 30, choć pierwsza tura wyborów pokazała, że zwyciężył on prawie we wszystkich kategoriach wiekowych poza grupą od 60 lat wzwyż. Jego wyborcy mieszkają przede wszystkim w regionie centralnym i wschodnim. Elektorat showmana w połowie opowiada się za członkostwem w UE. Wyborcy Poroszenki jednoznacznie chcą wejścia do NATO; połowa zwolenników Zełenskiego chce NATO, a połowa jest mu przeciwna – mówi w wywiadach ukraińska socjolog Iryna Bekeszkina.

– Wielu wyborców Zełenskiego wiąże z nim nadzieje na zakończenie wojny. Jest to kwestia, która w tych wyborach jest bardzo poważna. Zrozumiałe, że zakończenie wojny nie jest prostą sprawą. Z wypowiedzi Zełenskiego wynika jednak, że liczy on w tej sprawie na współpracę z partnerami zachodnimi, a więc zamierza kontynuować linię Poroszenki – zaznacza Betlij.

Zełenski wywołuje obawy również ze względu na swoje związki z oligarchą Ihorem Kołomojskim. Miliarder jest właścicielem stacji telewizyjnej, w której aktor jest gwiazdorem i producentem programów kabaretowych. Rodzi to podejrzenia, że jako prezydent Zełenski będzie od niego zależny. Kołomojski nie ukrywa zresztą, że po jego zwycięstwie zamierza odzyskać środki, które – jak uważa – należą mu się jako odszkodowanie za znacjonalizowany w 2016 roku bank Prywatbank. Oligarcha ocenia swoje straty na 2 mld dolarów.

Wiadomości
Kołomojski chce wrócić na Ukrainę po zwycięstwie Zełenskiego
2019.04.18 12:56

– Zełenski nie jest tym, za kogo się podaje. Jeśli zwycięży, na Ukrainie może być wprowadzona forma zarządzania państwem, którą nazwałbym kryptokracją, czyli władzą ukrytych figur. Widzimy fasadę w postaci Zełenskiego, ale rozumiemy, że jest on absolutnym zerem. Stoją za nim ci, o których się mówi, ale i ci, o których niczego jeszcze nie wiemy – ocenia w rozmowie z PAP Mychajło Honczar, szef kijowskiego Centrum Globalistyki Strategia XXI.

Opinię tę podziela politolog Mykoła Dawydiuk. Utrzymuje on, że między Zełenskim a Poroszenką nie ma dużej różnicy.

– Zełenski jest milionerem, a Poroszenko miliarderem. Zasadniczej różnicy między nimi nie widzę. W ich działaniach nie dostrzegam odpowiedzi na potrzeby zwykłego Ukraińca, lecz interesy oligarchiczne Poroszenki z jednej strony, i ludzi, którzy prowadzą Zełenskiego do władzy, po stronie drugiej – mówi PAP.

Wiadomości
Kim są ludzie Wołodymyra Zełenskiego?
2019.04.17 15:48

Zdaniem eksperta najgorszym scenariuszem dla Zełenskiego będzie zwycięstwo w wyborach prezydenckich.

– Wiemy już, że bardzo dobrze potrafi grać rolę kandydata na prezydenta, ale nie wiemy, jakim prezydentem będzie. Sądzę, że rozczarowanie społeczne będzie większe od jego dzisiejszych rankingów i pojawi się gdzieś za pół roku. Właśnie dlatego ekipa Zełenskiego musi zdążyć, by wejść do parlamentu i dlatego jego sztab zastanawia się nad przedterminowymi wyborami parlamentarnymi – twierdzi rozmówca PAP.

Wybory do Rady Najwyższej Ukrainy powinny odbyć się jesienią. Przygotowuje się do nich także Poroszenko.

– Ma on w nich niezłe szanse. W prezydenckich poniósł już porażkę, choć niewykluczone, że stanie się jeszcze coś, co zmieni tę sytuację. Problemem Poroszenki jest to, że zaczął grać w nie swoją grę i stał się nudny, a kampania wyborcza jego rywala była bardzo dynamiczna – powiedział Dawydiuk.

Eksperci w Kijowie twierdzą, że niezależnie od wyniku wyborów prezydenckich Ukraina nie zejdzie z drogi zbliżenia z Zachodem i nie zwróci się w stronę Rosji.

– Zełenski nie stwarza niebezpieczeństwa odejścia od dążeń proeuropejskich. Poroszenko, który przed tym ostrzega, nie ma racji, bo te dążenia są wyborem społeczeństwa, który musiał uszanować – twierdzi Honczar.

Wiadomości
Ukraina wpisze do konstytucji dążenie do NATO i Unii Europejskiej
2019.02.07 15:36

– Wydarzenia na Majdanie z przełomu 2013 i 2014 roku pokazały, że na Ukrainie istnieje silne społeczeństwo obywatelskie oraz instytucje, które są podstawą istnienia państwa. Nie zmieni się ono tylko dlatego, że zmienia się osoba prezydenta. To państwo należy do nas, a nie do polityków. I to od ludzi zależy, jak będzie się ono rozwijało dalej – utrzymuje Betlij.

pj/belsat.eu wg PAP

Aktualności