Gurbanguły Berdymuchamedow rozwiał ostatecznie plotki o swojej śmierci wywołane zastanawiająco długim urlopem. Turkmeńska telewizja poświęciła jego wypoczynkowi aż 28 minut materiału w dzienniku telewizyjnym.
Widzowie programu Watan mogli wczoraj zobaczyć prezydenta, który jeździł na rowerze, koniu, przetestował nową broń i pograł w kręgle. Mimo urlopu, znalazł też czas, by skontrolować ze swoimi ministrami nowy basen i poinstruować ich jak wykonywać ćwiczenia fizyczne. Jako autor popularnych piosenek prezydent posłuchał jednej z nich, by potem w sportowym SUV-ie udać się do płonącego krateru na pustyni Kara-Kum, nazywanego Wrotami Piekieł. By ostatecznie rozwiać wszelkie domysły, prezydent przed kamerami zakończył pisanie nowej książki o roślinach leczniczych, stawiając na ostatniej stronie rękopisu datę 4 sierpnia 2019 r.
Pod koniec lipca zaczęto spekulować o śmierci dyktatora, który wybrał się na miesięczny urlop i praktycznie zniknął z mediów. Jedynie 24 lipca br. telewizja pokazała o nim krótki materiał. Jednak nie przekonał on wątpiących. Lider Turkmenistanu był ubrany na nim w te same ubranie, co podczas jednego ze swoich wystąpień w maju br. Plotkom towarzyszyła kampania gwiazd turkmeńskiej estrady, które wzywały w sieciach społecznościowych do niedawania wiary plotkom o śmierci przywódcy.
jb/belsat.eu