Resort dyplomacji w Mińsku ostro skrytykował misję obserwacyjną Organizacji za jej ostrą krytykę zakończonych w niedzielę wyborów parlamentarnych.
W oświadczeniu MSZ przypomniano, że na świecie nie ma idealnych systemów wyborczych, a pretensje można mieć do każdego przebiegu wyborów w każdym kraju. Podkreślono też, że misje obserwatorów Wspólnoty Niepodległych Państw i Szanghajskiej Organizacji Współpracy nie doszukały się naruszeń.
Białoruscy dyplomaci uważają w związku z tym, że stanowisko Międzynarodowej Misji Obserwacyjnej OBWE opiera się na „osobistych uprzedzeniach i subiektywnym podejściu” jej członków. Samą zaś ocenę, którą wystawili oni białoruskim wyborom, resort uznał za „bezpodstawne i totalne szkalowanie”.
– Jeśli nasze procedury wyborcze i regulacje będą się zmieniać, to nie pod czyjeś dyktando, ale drogą ewolucyjną i w odpowiedzi na zapotrzebowanie ze strony społeczeństwa – zaznaczył rzecznik prasowy resortu Anatol Hłaz.
Dodał, że Białoruś „przeprowadza wybory dla swojego kraju i społeczeństwa, a nie po to, by usatysfakcjonować siły zewnętrzne”.
mh, cez/belsat.eu