Isłam Kadyrow należy do rodziny i najbliższych współpracowników przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa. Przeciwko byłemu merowi Groznego wszczęto śledztwo w sprawie o torturowanie.
Policja zainteresowała się urzędnikiem po tym, jak opublikowano kompromitującego go nagrania. Widać na nim, jak znęcał się nad zatrzymanymi podejrzanymi o oszustwa finansowe. Isłam Kadyrow wyzywał ich, raził paralizatorem i groził oskarżeniem o finansowanie terroryzmu.
Były już mer stolicy Czeczenii twierdzi w wywiadzie z telewizją Grozny, że nikogo prądem nie raził.
– Chciałem tylko ich zastraszyć, by się powstrzymali. Bo tysiące mieszkańców Groznego cierpią przez oszustów, mieszkaniowych aferzystów.
Kadyrow przyznał, że torturowanie zatrzymanych i nieprzekazanie ich policji było błędem, ale “był zdenerwowany”. Stwierdził, że w ten sposób pomógł mieszkańcom swojego miasta, ale jest “gotów ponieść karę za swoje pomyłki”.
Urzędnik prosił już o wybaczenie Ramzana Kadyrowa, przywódcę Republiki Czeczeńskiej Federacji Rosyjskiej. Na antenie telewizji zaprzeczył też, by posadę mera stracił za rzekomy udział w spisku przeciwko czeczeńskiemu przywódcy.
Torturowanie przestępców i przeciwników politycznych jest w Czeczenii częste. Rosyjscy żołnierze, podczas obu wojen czeczeńskich, swoich przeciwników katowali. Często na śmierć. Ich metody przejęli ludzie przywódcy regionu. Ofiarami przemocy służb padają też przedstawiciele mniejszości seksualnych i ich obrońcy.
mh,pj/belsat.eu