„To było bezbożne z mojej strony”. Rosyjska aktorka, która parodiowała protestującą Białorusinkę, przeprasza

Rosyjska aktorka Jekaterina Szmakowa wystąpiła w satyrycznym programie produkowanym przez szefową Russia Today Margaritę Simonian.

Program Mieżdunarodnaja Piłorama (pol. Międzynarodowy Tartak) to w założeniu satyryczne wieczorne show w telewizji NTW prowadzone przez męża Simonian Tigrana Keosiana. Prowadzący, udając, że łączy się z Mińskiem, przeprowadził wywiad z Szmakową, grającą protestującą Białorusinkę.

Aktorka narzekała, że USA za mało płacą za udział w protestach. Skarżyła się, że ma zbyt małe „cycki”, a że nie ma jak przeciwko temu zaprotestować, chodzi zamiast tego na antyłukaszenkowskie demonstracje.

Oświadczyła ponadto, że bierze udział w wiecach, aby poznać omonowców.

– Tam są silne chłopaki — ach, będą przytulać, tak będą przytulać — mówiła rozmarzona bohaterka programu.

Aktorka po emisji show opublikowała przeprosiny na Facebooku. W filmiku powiedziała, że chce prosić publicznie o przebaczenie “wszystkich Białorusinów i kobiety”.

– Strasznie mi wstyd z powodu tego, co zrobiłam. Wstydzę się, że postąpiłam niemoralnie. Nie mogę się usprawiedliwiać faktem, że otrzymuję tekst trzy minuty przed włączeniem kamery. Po prostu szczerze przepraszam wszystkich ludzi. Wiem, jak bardzo was to boli. To było strasznie bezbożne z mojej strony — powiedziała aktorka, nie kryjąc łez.

Simonian jeszcze niedawno w wywiadzie dla Komsomolskiej Prawdy przyrównywała działania OMON-u do zachowań hitlerowskich żołnierzy. Powołując się na relacje korespondentów Russia Today w Mińsku, twierdziła, że w białoruskich aresztach działy się straszne rzeczy.

– Ludzi trzy dni nie karmili. Bili ich do utraty przytomności. Tak systematycznie i naumyślnie. Przy tym ludzi, którzy nie mieli do czynienia z protestami […] W którym roku na Białorusi głodzono i bito jeńców? I kiedy wiceminister spraw wewnętrznych mówi, że czegoś takiego nie było a było, to on po prostu wygląda jak taki faszysta – powiedziała.

Szefowa RT przeprowadziła we wtorek wywiad z Alaksandrem Łukaszenką, podczas którego nie była już tak stanowcza i gładko przyjmowała jego tłumaczenia, że OMON uratował kraj przez “blitzkriegiem”.

Przygotowywany przez małżeństwo Simonian/Keosian program stał się obiektem śledztwa Fundacji Walki z Korupcją Aleksieja Nawalnego. Okazało się, że stał się on dla pary prawdziwą maszynką do zarabiania pieniędzy. W ciągu trzech lat jego działalności zarobili na nim ponad 720 mln rubli – ponad 35 mln zł.

jb/belsat.eu