Nowe dane nt. sprzedaży białoruskich obligacji w tym roku opublikowało Ministerstwo Finansów Białorusi.
Według raportu, w okresie od 1 stycznia do 31 sierpnia br. Białoruś sprzedała obligacje na sumę 902,3 mln dol. Tymczasem w raporcie za okres 1 stycznia – 31 lipca br. suma sprzedanych obligacji wyniosła 420,2 mln. dol. Oznacza to, że tylko w sierpniu Białoruś sprzedała swoje papiery o wartości większej niż w ciągu poprzednich siedmiu miesięcy – ogólna suma transakcji wyniosła bowiem 482,1 mln dol.
Urzędnicy nie chcą ujawnić, kto udzielił tak hojnej pożyczki, jednak białoruscy eksperci podejrzewają, że chodzi o spółki-córki rosyjskich banków działających na Białorusi. W przeszłości podobnymi sumami wspierał białoruski budżet rosyjski Sberbank .
Dlaczego Białoruś sprzedaje obligacje?
Białoruskie władze sprzedając długoterminowe obligacje pożyczają brakujące budżetowi pieniądze na międzynarodowych rynkach papierów wartościowych. A kupujący je inwestorzy liczą na dochód z odsetek.
W latach 2010-11 Białoruś wypuściła pięcioletnie i siedmioletnie euroobligacje na sumę 1,8 mld dol. Nazwa tych papierów dłużnych nie ma związku z europejską walutą, ale pochodzi z czasów, gdy były one głównie wypuszczane przez duże europejskie banki lub przedsiębiorstwa.
