Litewski minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius skierował list do swojego białoruskiego kolegi Uładzimira Makieja. Ten ostatni 21 sierpnia zaapelował do europejskich ministrów o niewprowadzanie sankcji.
Linas Linkevičius podkreślił, że Białoruś żyje teraz w nowej rzeczywistości, gdzie ludzie nie chcą milczeć patrząc na przemoc, zastraszanie i tortury. Przypomniał, że 4 lata temu UE zrezygnowała z większości sankcji wprowadzonych wobec Mińska ponieważ uwierzyła, że władze rezygnują z represji wobec opozycji.
– Kierownictwo pana kraju, własnymi rękami zniszczyło tę nadzieję i te kruche oznaki wspólpracy i konstruktywnego dialogu.
Linas Linkevičius zaznaczył, że Litwa nie ma zamiaru angażować się w wewnętrzne sprawy Białorusi, ale dziś widać, że władze w Mińsku nie są w stanie rozmawiać z własnymi obywatelami. Wyjściem z sytuacji mogą być tylko nowe wybory.
pp/belsat.eu wg Belapan
