Juryj Karajeu w wywiadzie dla telewizji STV podkreśla, że ranni są też funkcjonariusze, a demonstranci mają tylko siniaki.
W swoim monologu wspieranym przez życzliwe pytania pracowniczki STV, szef MSW podkreślił, że 30 milicjantów pozostaje w szpitalach.
– Nie zostawimy ich, będziemy leczyć. Maksymalne wsparcie moralne, materialne, finansowe zostanie okazane – powiedział minister.
Odnosząc się do demonstracji z 9 na 10 sierpnia, gdy milicja wykazała się wyjątkową brutalnością, szef MSW powiedział tylko o próbach staranowania funkcjonariuszy samochodami. O rannych protestujących wypowiedział się w inny sposób.
– Oni nas tutaj drażnią jakimi siniakami. […] Bardziej humanitarnej, wytrwałej i opanowanej milicji nie ma nigdzie na świecie. Jestem pewien – przekonywał.
Według ONZ, co najmniej 450 Białorusinów było torturowanych przez funkcjonariuszy MSW. Wszystkie te przypadki zostały odpowiednio udokumentowane.
pp/belsat.eu wg Euroradio