Taką opinię Aleksiej Wieniediktow wyraził na antenie swojego radia. Redaktor naczelny niezależnego Echa Moskwy utrzymuje dobre prywatne stosunki z ludźmi Kremla.
25 grudnia prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka poleci z wizytą do Moskwy. Spotka się tam z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
– Myślę, że tematem tego spotkania będzie “głęboka integracja Rosji i Białorusi” – powiedział w sobotę na antenie Echa Moskwy Aleksiej Wieniediktow.
Znany rosyjski dziennikarz uważa także, plotki o tym, że Putin pragnie zostać szefem Państwa Związkowego Białorusi i Rosji, “nie są bezpodstawne”.
– Wszelkie plotki, że prezydent Putin będzie prezydentem połączonego Państwa Związkowego, a Łukaszenka sekretarzem wykonawczym, nie są bezpodstawne, a dlaczego nie. Jaką sprzeczność w tym widzicie? Żadną! Myślę, że temat nie zostanie bezpośrednio poruszony, bo transfer zacznie się po 2021 roku, po wyborach do Dumy Państwowej i kolejnych wyborach prezydenta Białorusi. Ale będzie zauważalny – podkreślił Wieniediktow.
Według anonimowego źródła Naszej Niwy, 15 grudnia Łukaszenka zwołał nadzwyczajną naradę rządu. Poruszono na niej temat “totalnej integracji” z Rosją, którą rosyjski premier Dmitrij Miedwiediew uznał za konieczną, jeśli Białoruś dalej chce otrzymywać ropę na specjalnych warunkach. Rzeczniczka prasowa prezydenta Białorusi Natalla Ejsmant zaprzeczyła później wiadomościom o naradzie.
Propozycja szefa rosyjskiego rządu dotyczyła reanimacji “Porozumienia o utworzeniu Państwa Związkowego”. Zgodnie z nim, na Białorusi miałby obowiązywać rosyjski rubel, państwa stworzyłyby wspólną służbę celną oraz inne instytucje. Była to odpowiedź Miedwiediewa na protesty Białorusi, która w związku z “manewrem podatkowym” FR, od 2024 roku będzie musiała kupować od Rosji ropę po cenach rynkowych.
jw, pj/belsat.eu