Mężczyzna, którego matka zmarła z powodu infekcji Covid-19 żąda wszczęcia sprawy karnej przeciwko prezydentowi Białorusi. Jego zdaniem Łukaszenka „nie podjął odpowiednich działań dla ochrony ludności”.
Matka zamieszkałego we Francji Alaksandra Maćwiejewa zmarła w szpitalu w Witebsku. Kobieta miała koronawirusa oraz guza na kręgosłupie. Podczas pobytu w szpitalu neurologicznym, wkrótce po operacji usunięcia guza, zapadła na zapalenie płuc. Niebawem 68-letnia pacjentka zmarła. Jak poinformował jej syn, nie została jednak uwzględniona w statystykach dotyczących zgonów z powodu koronawirusa.
Maćwiejeu zgłosił zgłosił sprawę na milicję. Uważa, że miało miejsce przestępstwo, a winnym jego popełnienia jest prezydent Białorusi.
– Żądam wszczęcia postępowania karnego wobec Alaksandra Łukaszenki, który pełniąc funkcje prezydenta Białorusi, nie podjął działań niezbędnych dla ochrony ludności przed rozprzestrzenianiem się wirusa – napisał w zawiadomieniu.
Według oficjalnych danych z wczoraj, w całym kraju zakażonych było 700 osób, z których 13 zmarło. W ciągu doby oficjalnie zarejestrowano więc 138 nowych zakażeń i 5 zgonów.
– Hospitalizowane są 634 osoby. Większość z nich to osoby pierwszego kontaktu, które zostały namierzone podczas dochodzenia epidemiologicznego i w czasie testów znajdowały się w ośrodkach zdrowia – poinformowało w poniedziałek Ministerstwo Ochrony Zdrowia Białorusi.
Według resortu większość pacjentów przechodzi chorobę w jej lekkiej formie. Wyzdrowiały już 53 osoby, a 13 zmarło.
Biełsat rozmawiał z walczącymi z epidemią białoruskimi medykami. Według nich statystyki zakażeń są zaniżane – chorych i ofiar śmiertelnych jest wielokrotnie więcej. W kartach przebiegu leczenia i aktach zgonu dużej liczbie chorych z objawami koronawirusa wpisuje się zapalenie płuc lub grypę.
cez/belsat.eu