Najmłodszy 12-letni syn białoruskiego prezydenta Kola (Mikałaj) często podróżuje z ojcem. Tym razem odwiedził kraje arabskie, gdzie Łukaszenka w ub. tygodniu wyruszył najprawdopodobniej, by zdobyć nowe kontrakty zbrojeniowe.
Nigdzie oficjalnie nie poinformowano, że Kola był członkiem delegacji. Mignął dopiero w kadrze materiału białoruskiej TV ONT, gdzie pokazano fragment ceremonii pożegnania Łukaszenki przez księcia Abu-Dabi na lotnisku w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Wyjazdy młodszego syna powodują pewną kontrowersję w białoruskim społeczeństwie, bo bywa tak, że chłopiec opuszcza zajęcia w szkole po kilka dni. Tym razem jednak akurat wyjazd trafił się w trakcie przerwy od nauki.
Kola i starszy syn Łukaszenki Wiktar – odwiedzili Zjednoczone Emiraty Arabskie dwa lata temu. Wiadomo, że Kola z ojcem odwiedzili meczet szejka Zaida i grali w hokeja przeciwko weteranom drużyny narodowej ZEA. W czasie meczu Łukaszenka junior miał strzelić dwie bramki.
jb/ Biełsat