Z samolotu lecącego nad rosyjskim Twerem rozpylono 70 litrów wody święconej. Jest to już część miejscowej tradycji.
Organizatorem wczorajszego lotu był o. Aleksandr Goriaczew, duchowny prawosławnej parafii pw. Ikony Matki Bożej „Niewyczerpany Kielich”. Tradycja przelotu nad miastem z ikoną na pokładzie samolotu kultywowana jest od 2006 roku, podaje tvernews.ru.
Prawosławni duchowni przywieźli na lotnisko 70 litrów wody święconej, ikony i relikwie twerskich świętych. Gdy samolot wzbił się na wysokość 300 metrów, ojciec Aleksandr wylewał kielichem wodę na miasto. Równocześnie będący na pokładzie metropolita twerski Sawa modlił się, by ustrzec miasto od złego.
Na głosy, że święcenie miasta z samolotu wzbudza śmiech, ojciec Aleksandr odpowiedział, że mimo to będzie propagował życie bez alkoholu, narkotyków i rozpusty.
– Kto chce, niechaj wierzy, kto nie chce, niech nie wierzy, ale raz widząc samolot mąż powiedział do swojej żony, że zrywa z alkoholem. I zerwał! A dziś przyjechały z nami dwie pary, które pogodziły się, gdy mężczyzna przestał pić – oświadczył duchowny.
mh,pj/belsat.eu
