Strażacy odbili “zamek” w Mińsku WIDEO


Dziś od rana nad blokiem imitującym zamkową basztę powiewały biało-czerwono-białe historyczne flagi Białorusi. Po południu zostały ściągnięte przez funkcjonariuszy Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

“Zamek” na osiedlu Uruczcze to kolejny wysokościowiec, na dachu którego przeciwnicy Alaksandra Łukaszenki zatknęli biało-czerwono-białą flagę. To historyczne barwy Wielkiego Księstwa Litewskiego, które jako flagę narodową przyjęły w 1918 r. Białoruska Republika Ludowa, a w 1991 niepodległa Białoruś. Po dojściu do władzy pierwszego prezydenta, Białoruś oficjalnie odeszła od historycznej flagi, wracając do symboli z czasów ZSRR.

Powszechny powrót do historycznych symboli narodowych zaczął się jeszcze przed wyborami prezydenckimi i tylko nasilił się podczas trwających od trzech miesięcy protestów. Biało-czerwono-białe flagi wróciły do przestrzeni publicznej, gdzie walczą z nimi służby komunalne i milicja.

 

By to utrudnić, “osiedlowi partyzanci” często wywieszają je także na dachach, masztach i drzewach, lub rozpinają pomiędzy blokami. Wtedy milicja wzywa do pomocy straż pożarną.

Tak było też dzisiaj w przypadku “zamku” na osiedlu Uruczcze. Gdy strażacy zdejmowali flagę narodową z dachu bloku, mieszkańcy osiedla skandowali “Hańba!”.

W tym czasie milicja rozpędzała Marsz Władzy Narodu. Na wieczór demonstranci zapowiedzieli II rundę. Biełsat relacjonuje wydarzenia w białoruskiej stolicy na żywo.

pj/belsat.eu

Aktualności