Sąd w Mińsku skazał przewodniczącego Białoruskiej Partii Socjaldemokratycznej na 15 dni aresztu. Polityk jest w areszcie od 31 maja – trafił tam “prewencyjnie”.
Jak poinformowało Centrum Ochrony Praw Człowieka “Wiasna”, Mikałaj Statkiewicz został uznany za winnego organizacji nielegalnego zgromadzenia (cz. 3 art 23.34 Kodeksu Wykroczeń). Wyrok wydała sędzia Tacciana Motyl.
Oskarżonego nie przywieziono na salę sądową – od końca maja siedzi w areszcie za to samo wykroczenie. Został skazany przez internet – wyrok usłyszał za pośrednictwem komunikatora Skype.
31 maja został aresztowano go prewencyjnie. Nie udało mu się nawet dojść na wiec wyborczy, który zwołał. Funkcjonariusze w cywilnych ubraniach zatrzymali go w drodze na Rynek Komarowski w Mińsku. 1 czerwca usłyszał wyrok: 15 dni aresztu.
Mikoła Statkiewicz to były więzień polityczny i wielokrotny kandydat na prezydenta Białorusi. Jako lider opozycji antyłukaszenkowskiej organizował liczne protesty uliczne. W tym roku Centralna Komisja Wyborcza odrzuciła jego wniosek o rejestrację komitetu wyborczego.
Wybory prezydenckie na Białorusi odbędą się 9 sierpnia. Od początku maja trwają wymierzone w opozycję represje. Przed sądem stanęło już ponad 100 osób – polityków, aktywistów, blogerów i zwykłych uczestników wieców wyborczych.
Nową falę represji na Białorusi potępiły Unia Europejska, USA, Wielka Brytania i OBWE. Parlament Europejski grozi władzom w Mińsku wprowadzeniem nowych sankcji przeciwko osobom odpowiedzialnym za prześladowanie obywateli.
ii,pj/belsat.eu